5 z 6Szczęśliwe zakończenie
Sytuację skomentowała również Elleni Tigas, która jest dyrektorką Preeclampsia Foundation i prowadzi badania dotyczące stanu przedrzucawkowego wśród kobiet. Sama w przeszłości także doświadczyła tego, co Mary.
W udzielonym wywiadzie wyjaśnia: „Moje doświadczenie było bardzo podobne. Osiemnaście lat temu, po narodzinach naszego pierwszego dziecka, mój mąż i ja zdecydowaliśmy się na drugie dziecko. Stan przedrzucawkowy był wtedy o wiele bardziej łagodny, a córka urodziła się pięć tygodni za wcześnie i była bardzo mała. Podjęliśmy więc decyzję, że chcemy mieć kolejne dzieci. Dwie pozostałe ciąże były donoszone bez większych problemów”.
Chociaż historia Tigas ma szczęśliwe zakończenie, kobieta rozumie, dlaczego tak wiele par ma wątpliwości. Czy w takim przypadku zastanawiałybyście się nad kolejnym dzieckiem?
Zobacz także: Zmarł 3 miesiące przed ślubem. Przez chorobę zostawił czwórkę dzieci i przyszłą żonę