Popularna przekąska winna tragedii. "Lekarz wyjaśnił, że może nie przeżyć operacji"
15-miesięczny Briar chciał po raz pierwszy spróbować popcornu. Niestety maluch zadławił się popularną przekąską. Ratownicy medyczni orzekli, że chłopcu nic nie jest. Jednak później trafił do szpitala. - Lekarz wyjaśnił, że może nie przeżyć operacji - wspomina mama malucha.
1. Zadławił się popcornem
Historię 15-miesięcznego Briara z USA opisał portal dailymail.co.uk. Chłopiec podczas wycieczki do Disneylandu zapragnął po raz pierwszy spróbować popcornu.
- Zobaczył, że jego starsza siostra Hadlee je tę popularną przekąskę i uparł się, że również chce skosztować. Zgodziłam się - wspomina Lakynn Dockers, mama chłopca, cytowana przez portal dailymail.co.uk.
Gdy kobieta postanowiła zabrać maluchowi popcorn, chłopczyk - w ramach protestu - wziął gwałtowny wdech i zakrztusił się. Wedy kawałek utkwił mu w drogach oddechowych. Zaczął kaszleć i sapać.
Lakynn natychmiast wezwała na pomoc ratowników medycznych. Ci orzekli, że chłopcu nic nie jest. Uznali, że dziecko płacze i kaszle, ponieważ prawdopodobnie popcorn podrażnił mu gardło.
Po tym incydencie rodzina kontynuowała wycieczkę po Disneylandzie. Jednak wieczorem stan chłopczyka pogorszył się i malec trafił do szpitala.
2. "Lekarz wyjaśnił, że może nie przeżyć operacji"
W placówce przeprowadzono szczegółowe badania. Prześwietlenie ujawniło, że w obu płucach Briara znajdowały się kawałki popcornu.
Lekarze stwierdzili, że konieczna jest pilna operacja.
- Gdy chirurg przyszedł z nami porozmawiać, naprawdę się przeraziliśmy. Lekarz wyjaśnił, że Briar może nie przeżyć operacji z powodu niedotlenienia i tego, że popcorn mógł napęcznieć w płucach. Chciał, żebyśmy zdali sobie sprawę, jak poważna jest sytuacja. To było najgorsze 1,5 godziny w naszym życiu - relacjonuje Lakynn.
Na szczęście operacja się udała.
Po tym incydencie Lakynn i jej mąż Eastine ostrzegają innych rodziców przed podawaniem małym dzieciom drobnych przekąsek.
- Podzielimy się z wami tym, co powiedział nam chirurg. Poinformował nas, że wiele dzieci, które zadławiły się przekąskami, nawet nie dociera do szpitala, bo umiera. Nie podawajcie orzechów, popcornu, winogron ani rodzynek dzieciom poniżej czwartego roku życia - apelują rodzice chłopca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl