Trwa ładowanie...

"To jakieś szaleństwo". Po krótkim spacerze znalazła siedem kleszczy

Avatar placeholder
23.02.2024 14:56
W tym roku obudziły się wcześniej? Kleszcze zaczęły już atakować
W tym roku obudziły się wcześniej? Kleszcze zaczęły już atakować (Getty Images)

Zima trwa w najlepsze, a kleszcze, zamiast pozostawiać w stanie hibernacji, masowo zaczęły szukać żywicieli. - W ich przypadku nie ma już czegoś takiego jak "przerwa zimowa" - komentuje Ute Mackenstedt, parazytolog z Uniwersytetu Hohenheim w Stuttgarcie.

spis treści

1. Kleszcze już się obudziły

Do ich obecności jesteśmy przyzwyczajeni zwykle na początku wiosny: gdy topnieją śniegi, przyroda budzi się do życia, a termometry coraz częściej wskazują plusowe temperatury. Tymczasem kleszcze, bo o nich mowa, już od jakiegoś czasu "nie respektują" przerwy zimowej, czyli czasu, w którym dotąd zwykle były uśpione.

Dlaczego? Ze względu na to, że zimy coraz częściej są ciepłe i wilgotne. Tak jak tegoroczna, gdy przez większość czasu temperatura utrzymuje się powyżej zera. To raj dla kleszczy, które w przypadku silnych mrozów zapadają w diapauzę (stan hibernacji). Budzą się, gdy jest ciepło, wilgoć zaś ułatwia im oddychanie.

Zobacz film: "Uwaga na kleszcze i boreliozę"

- W ich przypadku nie ma już czegoś takiego jak "przerwa zimowa". Otrzymałem już pierwsze próbki, w terenie mamy do czynienia z pierwszymi infekcjami. Tak więc te pajęczaki zaczęły sezon w tym roku wyjątkowo wcześnie - ostrzega Ute Mackenstedt, parazytolog z Uniwersytetu Hohenheim w Stuttgarcie.

Już teraz, w lutym, do gabinetów lekarskich zgłaszają się pacjenci z objawami odkleszczowego zapalenia mózgu. Skoro zaś od momentu zakażenia do diagnozy mija średnio od tygodnia do dwóch (a nawet czterech), oznacza to, że styczność z pajęczakiem chory musiał mieć w zasadzie w środku zimy.

2. Nowe gatunki kleszczy w Polsce

Kleszcze atakują nie tylko ludzi, ale też zwierzęta. Potwierdzają to, chociażby spacerowicze pytani przez dziennikarzy portalu pomorska.pl.

- To jakieś szaleństwo poszłam nad Wisłę z psem i po tym krótkim spacerze znalazłam w sierści sześć kleszczy. Siódmego zdjęłam z własnych spodni. Moja sunia nie miała jeszcze obroży przeciwkleszczowej, bo przecież jest dopiero luty. Nie przyszło mi do głowy, że będą atakować już o tej porze roku - mówi Kinga Jabłońska z toruńskiej dzielnicy Mokre.

Sytuacja jest na tyle trudna, że poza najczęściej dominującymi dotąd gatunkami kleszczy (Ixodes ricinus i Dermacentor reticulatus) pojawiają się również nowe, np. Amblyomma oraz Haemaphysalis. Mniej więcej od 2021 roku eksperci ostrzegają także przed kleszczami afrykańskimi.

Pajęczaki te prawdopodobnie zostały do nas przywleczone przez ptaki. Przenoszą inne choroby niż te, którymi zakażają nas rodzime kleszcze, m.in. gorączkę krwawiących oczu. Według niektórych ukąszenie takiego pajęczaka może nawet prowadzić do paraliżu twarzy.

3. Jak chronić dzieci przed kleszczami?

Ciepłe zimy oznaczają, że podczas spacerów z dziećmi po lasach, łąkach czy innych terenach zielonych, zawsze warto pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, jeśli chodzi o kleszcze.

Niestety, przez swoją ruchliwość dzieci są znacznie bardziej niż dorośli narażone na kontakt z tymi pajęczakami. W dodatku w ich przypadku skutki zarażenia chorobami przenoszonymi przez kleszcze mogą być długotrwałe, ponieważ dzieci nie mają jeszcze do końca rozwiniętego układu nerwowego.

Podstawą jest szczelne ubranie, co zimą nie powinno stanowić problemu. Dobrym pomysłem jest także naciągnięcie skarpet na nogawki spodni, co utrudni pajęczakom dostęp do skóry.

Po każdym przyjściu z parku, lasu czy łąki należy ponadto dokładnie obejrzeć dziecko. Kleszcze najbardziej lubią przyczepiać się w ciepłych miejscach, warto więc szczególnie sprawdzić takie miejsca jak: pachwiny, zgięcia łokci, okolice narządów płciowych, pachy, ale także ramiona, kolana i linię włosów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze