Trwa ładowanie...

Zaniepokoiło go chrapanie ciężarnej partnerki. Jego reakcja uratowała kobiecie życie

Avatar placeholder
Dominika Najda 25.10.2024 13:52
Chrapanie było sygnałem alarmowym
Chrapanie było sygnałem alarmowym (Facebook)

Maja była w siódmym tygodniu ciąży i nie mogła się odczekać narodzin dziecka. Choć wszystko przebiegało bez zarzutów, jej partner Magnus stał niezwykle wyczulony na wszelkie sygnały 36-latki, co najprawdopoboniej uratowało jej życie.

spis treści

1. Chrapanie partnerki

Pewnego kwietniowego wieczoru Magnus czytał książkę w łóżku, gdy Maja zasnęła. Z początku wydawało mu się, że chrapie, jednak 49-latek szybko zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak.

Dziwne dźwięki wydawane przez partnerkę zaniepokoiły mężczyznę. Magnus zorientował się, że w rzeczywistości nie jest to chrapanie, a trudności z oddychaniem. Natychmiast sięgnął po telefon, by wezwać pomoc i zaczął udzielać pierwszej pomocy.

Zobacz film: "Lekarz apeluje do kobiet w ciąży. "Dlatego to tak szalenie ważne""

- Włączył się jakiś dziwny instynkt, sięgnąłem po telefon Mai z łóżka i zacząłem dzwonić na pogotowie. Kiedy operatorka odebrała, dość szybko potwierdziła, że powinienem kontynuować RKO. W tym czasie położyłem też Maję na podłodze - relacjonuje Magnus w rozmowie z Manchester Evening News.

Zobacz także: Zaburzenia rytmu serca. Przyczyny, objawy, profilaktyka

2. Walka o życie

49-latek kontynuował resuscytację przez 11 minut, operatorka telefonu alarmowego ostrzegła, że Maja może mieć atak serca. Kobieta przez cały czas była na linii i pomagała Magnusowi zachować trzeźwość umysłu.

"Byłem jak maszyna z jednym celem - utrzymanie Mai przy życiu. Ale im więcej czasu mijało, tym bardziej się martwiłem. Wykonywałem uciski i inhalacje, płakałem i wołałem, żeby się obudziła" - wspomina mężczyzna.

W końcu pojawiła się karetka, a ratownicy zajęli się Mają. Kiedy na horyzoncie pojawił się defibrylator, Magnus był przekonany, że jego ukochana nie żyje. Po chwili jednak uświadomił sobie, że widzi puls, a Maja oddycha.

Reakcja Magnusa uratowała Mai życie
Reakcja Magnusa uratowała Mai życie (Magnus Kviske)

36-latkę przewieziono do szpitala i potwierdzono, że miała atak serca. Przez kolejne dni nieustannie się wybudzała, by ponownie zasnąć. W końcu jednak Maja odzyskała świadomość, a Magnus nie był w stanie opanować łez ulgi.

3. Szczęśliwe zakończenie

Przyszłej mamie wszczepiono rozrusznik serca, a po 11 dniach na oddziale w końcu mogła wrócić do domu. Nienarodzonemu dziecku pary na szczęście nic się nie stało. Maluszek urodzi się w listopadzie.

Magnus cieszy się, że zareagował na czas. Dzięki jego czujności Maja w porę otrzymała niezbędną pomoc, co uratowało życie nie tylko jej, ale także dziecku.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze