4 z 5Heroizm czy egoizm?
W zagranicznych mediach, np. na łamach “People”, można przeczytać, że Carrie to “niesamowita matka”, która “ocaliła swoje dziecko”, a więc jej czyn uznaje się za heroiczny. Nie wszyscy internauci są tego samego zdania. Jej decyzja budzi kontrowersje.
Jedni uważają, że jest bohaterką, ponieważ poświęciła swoje życie dla własnego dziecka. Zrezygnowała z leczenia, które mogło pomóc jej wyzdrowieć. Z drugiej strony musiała liczyć się z tym, że dziecko urodzi się przedwcześnie, co wiąże się z komplikacjami zdrowotnymi u noworodka. Jej ciało, osoby dotkniętej nowotworem, mogło nie poradzić sobie z wysiłkiem, jakim jest ciąża.
Inni twierdzą, że świadomie zdecydowała się osierocić szóstkę dzieci i zostawić męża. Tym samym odebrała potomstwu szansę na wychowywanie się w pełnej rodzinie. Być może to postanowienie wynikało z tego, że była świadoma niskich szans na pokonanie raka.
Zobacz też: Miała marzenia i plany na przyszłość. Gdy mąż trafił do więzienia wszystkie runęły