Dziennikarka próbowała nie pić alkoholu przez miesiąc. Poniosła porażkę
O problemie alkoholowym mówi się coraz częściej. Dziennikarka Danielle Campoamor postanowiła zwrócić uwagę na ten problem i podzieliła się z czytelnikami historią swojego uzależnienia. Kobieta zdała sobie sprawę, że jest uzależniona, gdy nie udało się jej wytrzymać przez miesiąc w trzeźwości.
1. Historia uzależnienia
Danielle Campoamor, amerykańska dziennikarka współpracująca m.in. z "NY Times", "CNN", "Newsweek" i "Teen Vogue" napisała artykuł o swoim problemie z alkoholem.
Kobieta postanowiła, że nie będzie spożywać alkoholu przez cały miesiąc. Nie udało się jej sprostać wyzwaniu, jakie sobie postawiła. Wytrzymała zaledwie 10 dni. Do podjęcia wyzwania zainspirował ją zwyczaj, który zyskuje coraz większą popularność w Wielkiej Brytanii - "Dry January", czy "suchy styczeń". Jak podaje "Intedpendent" w styczniu 2018 roku ok. 3,1 mln Brytyjczyków uczyniło ten miesiąc miesiącem abstynecji.
Dziennikarka wspomina, że alkohol jest obecny w jej życiu od najmłodszych lat. Dorastała w miejscowości Anchorage w stanie Alaska, czyli w miejscu, gdzie śmierć z powodu alkoholu występuje 3 razy częściej niż w innych amerykańskich regionach. Pierwszy raz spróbowała napojów wysokoprocentowych w wieku 12 lat.
Kobieta nie widziała nic złego w codziennym piciu alkoholu. Piła, aby rozluźnić się po cieżkim dniu pracy, ale także w chwilach radości, jak i smutku, chociażby po poronieniu.
Mimo że miesiąc trzeźwości okazał się dla kobiety porażką, był jednocześnie sukcesem. Uświadomiła sobie jaką alkohol odgrywa w jej życiu rolę. Co więcej, zaczęła zwracać uwagę, jak często go spożywa. Podjęła kolejne wyzwanie. Znów spróbuje nie pić przez 30 dni z rzędu.
2. Negatywne skutki picia alkoholu
Negatywne skutki picia alkoholu są powszechnie znane. Jednak dla wielu nie jest to przestrogą czy powodem dla ograniczenia lub wyeliminowania napojów wysokoprocentowych z diety. Szacuje się, że w Polsce żyje ok. 600-700 tys. alkoholików. Jednak problem ma większa część społeczeństwa. Statystki podają, że nawet 12 proc. Polaków nadużywa alkoholu.
Picie alkoholu bezpośrednio wpływa na nasze samopoczucie i wygląd. Z uwagi na kaloryczność tego napoju, regularne picie to dostarczanie organizmowi pustych kalorii.
Problem może stanowić także cukier, który w większych ilościach prowadzi do nadwagi, a nawet otyłości. One zaś zwiększają ryzyko licznych chorób, takich jak cukrzyca i nadciśnienie.
Organizm osoby regularnie spożywającej alkohol będzie pracować gorzej. Wszystko za sprawą ograniczania wchałanialności witaminy B12. Jej niedobór wpływa z kolei na ogólny stan zdrowia m.in. bóle głowy, problemy z oddychaniem i pracę serca.
Ponadto picie alkoholu pogarsza życie seksualne. Napoje wysokoprocentowe nie tylko wpływają na obniżenie libido, ale także mogą powodować zaburzenia erekcji u mężczyzn. Warto też pamiętać, że seks po alkoholu zwiększa ryzyko stosunku bez zabezpieczenia. Może to mieć konsekwencje zarówno w postaci nieplanowanej ciąży, jak i zarażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl