Trwa ładowanie...

Gadżet miał ochronić dzieci przed owadami. 5-latek prawie się przez niego udusił

Avatar placeholder
02.07.2024 13:31
Przerażona mama teraz ostrzega innych rodziców przed potencjalnym zagrożeniem
Przerażona mama teraz ostrzega innych rodziców przed potencjalnym zagrożeniem (Getty Images, Facebook)

Aby chronić się przed insektami, używamy różnych metod. Niestety, nie wszystkie te rozwiązania są bezpieczne, o czym przekonała się Justine Church i jej rodzina.

spis treści

1. Niebezpieczny gadżet

Justine Church, mieszkanka Wielkiej Brytanii, zakupiła na Amazonie specjalną kurtynę na drzwi, mając na celu ochronę trójki swoich dzieci przed insektami. Zamontowała ją przy wyjściu do ogrodu, zakładając, że gadżet zapewni bezpieczeństwo jej dzieciom. Niestety, to, co miało chronić, okazało się potencjalnym zagrożeniem.

Podczas gdy Justine odkurzała górne piętro domu, jeden z jej 5-letnich synów, Myles, zaplątał się w wiszące sznurki. Chłopiec zaczął się szarpać, a pętla na jego szyi zaciskała się coraz mocniej.

Na szczęście, jego brat bliźniak, Darwin, zareagował natychmiast i uwolnił Mylesa. Gdyby nie jego szybka interwencja, mogłoby dojść do tragicznego w skutkach uduszenia. Choć Myles przeżył, na jego szyi pozostała szpecąca blizna.

Zobacz film: "Natrętne muchy. Jak się ich pozbyć z mieszkania?"

Justine przyznaje, że nie była świadoma ryzyka, jakie niesie za sobą ten produkt.

Mogło skończyć się tragicznie
Mogło skończyć się tragicznie (Facebook)

"Gdy zamówiłam kurtynę i przesyłka dotarła, nie było żadnego ostrzeżenia na opakowaniu. Dopiero potem zobaczyłam, że podobne wypadki już się zdarzały. W zastrzeżeniach produktu jest napisane, że kurtyna nie jest zabawką i dzieci nie powinny przechodzić pod nią bez nadzoru. To zupełnie niepraktyczne" - mówi Justine.

2. Ku przestrodze

Przerażona mama teraz ostrzega innych rodziców przed potencjalnym zagrożeniem związanym z takimi osłonami na drzwi. Justine wyrzuciła produkt do kosza i napisała negatywną opinię w internecie, aby zwrócić uwagę na ryzyko. Jej celem nie jest odzyskanie pieniędzy, ale podniesienie świadomości na temat bezpieczeństwa dzieci.

"Gdyby nie to, że jego brat go rozplątał, musiałabym teraz pochować syna" - mówi przerażona Justine.

Historia Mylesa i Darwina to ważna lekcja dla wszystkich rodziców. Przed zakupem jakiegokolwiek produktu do domu, szczególnie takiego, który będzie używany przez dzieci, warto dokładnie sprawdzić jego bezpieczeństwo i dołączone ostrzeżenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze