2 z 7"Niech się martwi"
Położna przyznaje, że ciężarne kobiety uwielbiają zgłaszać się do szpitala w środku nocy. Co ciekawe często powodem tej wizyty jest zrobienie na złość partnerowi.
- O 4 nad ranem, pacjentki w izbie mówią, że bardzo je boli brzuch, że mają skurcze, a po przyjęciu na oddział przyznają, że po prostu pokłóciły się z facetem i teraz chcą, żeby się pomartwił o nią i dziecko. Rozkładamy ręce – opowiada położna.
Z kolei kiedy dochodzi do porodu, panowie są tak przejęci, że najczęściej wypowiadanym zdaniem przez personel szpitala jest: "Pan stoi przy głowie. Proszę tu nie zaglądać".
Zobacz także: "Revenge Body". Kolejna niezwykła metamorfoza