Młoda kobieta jest uczulona na własne dziecko
Ostra wysypka, swędzenie skóry i palące plamy na całym ciele – takie objawy pojawiły się u Fiony Kerrigan w trzecim trymestrze ciąży. Okazało się, że tajemnicze reakcje skórne to uczulenie na… ciążę.
1. Zagadkowe uczulenie
Pierwsze objawy dziwnej choroby pojawiły się na brzuchu ciężarnej. Fiona miała kilka rozstępów – były czerwone i swędzące, ale na początku trzeciego trymestru zaczęły robić się wypukłe, a na brzuchu pojawiły się grudki. Wkrótce alergia zaczęła rozprzestrzeniać się w bardzo szybkim tempie. Intensywnie czerwone, swędzące i piekące zmiany skórne objęły całe ciało.
Pochodząca ze Szkocji Fiona Kerrigan postanowiła skonsultować się z położną. Niestety, specjalistka nie mogła jej pomóc, bo wcześniej nie spotkała się z tak silnymi reakcjami alergicznymi u ciężarnej. Konieczna była wizyta u lekarza, który zalecił jej stosowanie kremów łagodzących i z emolientami. Maści miały zredukować swędzenie i ukoić podrażnioną skórę.
2. Zaskakująca diagnoza
Terapia przyniosła niewielkie rezultaty, dlatego Fiona postanowiła porozmawiać z innym specjalistą. Lekarz stwierdził, że kobieta cierpi na PEP (ang. polymorphic eruption of pregnancy).
Co to oznacza?
Komórki nienarodzonego jeszcze dziecka mieszają się z komórkami matki - tak dzieje się w każdej ciąży. Czasami jednak dochodzi do ostrej reakcji alergicznej na nie i właśnie w przypadku Fiony okazało się, że jest uczulona na ciążę, czyli na komórki własnego dziecka.
Choroba pojawia się u jednej na 200 ciężarnych. Na razie nie ustalono przyczyny – może to wynikać z ataku komórek płodu na skórę matki, ale eksperci sugerują, że może to być również skłonność genetyczna.
Nie istnieje również żaden sposób leczenia PEP – po pewnym czasie ostra, bolesna wysypka zanika samoistnie. Kobiety powinny jednak stosować kremy i balsamy nawilżające skórę i łagodzące nieprzyjemne dolegliwości.
Fiona Kerrigan dwa razy dziennie smarowała ciało specjalną maścią na receptę oraz balsamem nawilżającym, dzięki czemu objawy w końcu ustąpiły. Jej dziecko urodziło się zdrowe.
- Kiedy tylko wzięłam je w ramiona, zapomniałam o dolegliwościach, które towarzyszyły mi w czasie ciąży – powiedziała kobieta. Fiona zdaje sobie sprawę, że wysypka i uczulenie mogą się pojawić przy drugiej ciąży. Młoda mama nie przejmuje się tym – choroba nie stanowi zagrożenia dla niej ani dziecka, a to jest dla niej najważniejsze.