Kał w ciąży

Kobiety w ciąży, szczególnie te nie mające jeszcze dużego doświadczenia, mają tendencję do nadmiernych obaw i poszukiwania niepokojących objawów. Często przedmiotem ich wątpliwości stają się kwestie związane z wypróżnianiem, ponieważ w tym czasie ich układ trawienny funkcjonuje w odrobinę odmienny sposób niż zazwyczaj i przyszłe mamy odczuwają to wyjątkowo. Dlatego, aby uspokoić własne obawy, warto dowiedzieć się wszystkiego na wstydliwy temat, jakim jest kał w ciąży oraz kwestie związane z metabolizmem.

1. Czy kał w ciąży różni się znacząco od codziennego?

Po pierwsze ważna wiadomość – kał o odbiegającym od normy kolorze rzadko kiedy świadczy o potencjalnej poważnej chorobie jelit, niezależnie od tego, czy jesteśmy w ciąży, czy nie. Co nie oznacza, że możemy bagatelizować jakiekolwiek objawy. Stolce w ciąży mogą zdarzać się częściej niż dotychczas, a to za sprawą większej ilości pokarmu, jaki spożywamy w tym czasie oraz faktu, że trawimy za dwoje. W zależności od tego, ile i jakie posiłki spożyłyśmy, możemy spodziewać się luźniejszych bądź bardziej zwartych stolców. Wiele kobiet skarży się na zaparcia w ciąży, nawet jeśli dotychczas nie miały problemów z wypróżnianiem i metabolizmem. Na tym jednak kończą się większe różnice.

Warto wiedzieć, że kolor stolca może się zmieniać w zależności od dnia. Przyjęło się uważać, że każdy odcień brązu jest dopuszczalny. Na kolor stolca znaczący wpływ ma to, co oczywiście spożywamy oraz ilość żółci odpowiedzialnej za trawienie tłuszczów, którą wydalimy. Kiedy cząsteczki żółci podróżują przez nasz układ trawienny, podlegają działaniom enzymów, które zmieniają ich kolor z zielonego na brązowy.

Zobacz film: "Czego unikać w ciąży?"

2. Kolor kału w ciąży

Niegdyś uważano, że zielony kał jest objawem krwi w stolcu – jednak nie zawsze jest to prawdą. Zanim zaczniemy się zamartwiać, zastanówmy się, co zjadłyśmy w ciągu ostatnich 24 godzin – niezależnie od tego, czy odwiedzałyśmy już w tym czasie toaletę, czy nie. Jedzenie jest trawione w naszym przewodzie pokarmowym niekiedy kilkanaście godzin. Zielony szpinak, a nawet brokuły – mogą zabarwić nasz stolec na zielono. Zielony kolor stolca wskazuje także na biegunkę – jedzenie przebyło drogę w naszym układzie trawiennym zbyt szybko i żółć nie zdążyła zmienić swojej barwy na brązową. Biały stolec najczęściej jest konsekwencją przyjmowania pewnych leków, które wpływają na produkcję żółci. Czarny stolec może świadczyć o krwawieniu w żołądku bądź jelitowym, ale także często jest reakcją na dużą ilość żelaza przyjmowanego najczęściej w postaci suplementów diety lub… lukrecji. Lekko czerwony stolec może świadczyć o krwawieniu lub być konsekwencją spożycia dużej ilości buraków.

Jeśli stolec o odbiegającym od normy kolorze pojawi się raz – nie ma powodów do niepokoju. Natomiast gdy pojawia się częściej i nie zaobserwowałyśmy, by miało to związek z jedzonymi przez nas potrawami – koniecznie skontaktujmy się z lekarzem.

Każda przyszła mama powinna także wiedzieć, że pojawiające się od czasu do czasu fragmenty niestrawionego jedzenia w kale nie powinny nas niepokoić. To najczęściej pozostałości po warzywach o dużej zawartości błonnika. Jeśli jednak często cierpimy na biegunki, w naszym stolcu pojawia się bardzo dużo fragmentów niestrawionego jedzenia i tracimy na wadze, najbezpieczniej jest skontaktować się z lekarzem i wykonać niezbędne badania.