Mama "wywąchała" chorobę syna. Chłopiec trafił do szpitala w ostatniej chwili
Victoria Hare ma niezwykle wyczulony na zapachy nos. Kiedy u swojego 15-letniego syna wyczuła dziwny odór, zdecydowała się poszukać pomocy medycznej. Jej zmysł węchu uratował życie nastolatka.
1. Mama z super-węchem
W październiku ubiegłego roku Victoria wyczuła, że 15-letni Harry wydziela zapach zmywacza do paznokci. Nastolatek skarżył się też na wzmożone pragnienie oraz wielokrotnie wstawał w nocy, by udać się do toalety.
To jedynie pogłębiło niepokój 41-latki. Obawiała się, że to objaw poważnej choroby i postanowiła skonsultować się z lekarzem. W lokalnej przychodni dowiedziała się jednak, że sprawa nie jest pilna i odmówiono jej wizyty.
- Czułam ten zapach acetonu u niego, był jak zmywacz do paznokci. I znałam go. Kiedy mój drugi syn był bardzo chory i nie mógł jeść przez kilka dni, pojawiły się ketony - organizm spala własny tłuszcz jako paliwo i towarzyszy temu specyficzny zapach - relacjonuje Victoria w rozmowie z The Sun.
Odór dla nosa 41-latki był tak silny, że postanowiła działać. Victoria zbadała poziom cukru we krwi swojego syna, który okazał się niebezpiecznie wysoki. Natychmiast udała się z Harrym do szpitala.
Lekarze przeprowadzili dokładne badania i okazało się, że 15-latek cierpi na cukrzycę, a do tego rozwinęła się u niego kwasica ketonowa. Życie nastolatka było zagrożone, a wyczulony zmysł węchu Victorii najprawdopodobniej uratował mu życie.
2. Kwasica ketonowa
Ketony to kwasy wytwarzane przez organizm, gdy nie otrzymuje on wystarczającej ilości glukozy i zaczyna rozkładać tłuszcze. Procesowi towarzyszy charakterystyczny zapach i jest to częsty objaw cukrzycy oraz niewydolności wątroby.
Z kolei do kwasicy ketonowej dochodzi, gdy niedobór insuliny powoduje gromadzenie się ketonów we krwi. Zwykle dotyka ona osoby z cukrzycą typu 1, ale może też rozwinąć się u pacjentów z cukrzycą typu 2 i jest powszechna u dzieci.
Wśród najczęstszych objawów wymienia się:
- wzmożone pragnienie,
- częste oddawanie moczu,
- ból brzucha, wymioty oraz biegunkę,
- odór acetonu lub owoców w oddechu,
- trudności z oddychaniem,
- nadmierne zmęczenie, dezorientację i senność.
Zobacz także: Dlaczego trzeba kontrolować poziom cukru we krwi?
3. Szczęśliwe zakończenie
Po przyjęciu Harrego na oddział lekarze ustabilizowali stan 15-latka. Po kilku dniach chłopiec wrócił do domu, by nauczyć się, jak żyć z nowo zdiagnozowaną chorobą - cukrzycą typu 1.
Victoria przywiozła syna do szpitala w ostatniej chwili. Jest wdzięczna za swój super-węch, który pomógł jej wyczuć problemy zdrowotne 15-latka. Apeluje też do innych rodziców, by nie dali się zbyć lekarzom, gdy chodzi o zdrowie ich dzieci.
- Na szczęście przywiozłam go w samą porę. Jestem zniesmaczona lekarzami z przychodni. W szpitalu powiedzieli, że syn mógł umrzeć. Myślę, że niestety ludzie muszą wziąć na siebie większą odpowiedzialność za własne zdrowie. Trzeba naciskać, gdy uważa się, że coś jest nie tak - podsumowała 41-latka.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl