Położne zignorowały niepokojące objawy u kobiety po porodzie. "Gdybym przyjechała godzinę później, to bym nie przeżyła"
Victoria Robinson czuła się bardzo źle po swoim czwartym porodzie. Kobieta skarżyła się na wysoką gorączkę, ból brzucha i dreszcze. Postanowiła, że skonsultuje swoje objawy i udała się do szpitala, gdzie położne stwierdziły, że wszystko jest w porządku. Kilka dni później młoda mama wróciła do placówki w stanie zagrożenia życia.
1. "Gdybym przyjechała godzinę później, to bym nie przeżyła"
Victoria Robinson wspomina, że czuła się bardzo źle po swoim ostatnim porodzie. Kobieta urodziła już wcześniej troje dzieci.
- Wiedziałam, że dzieje się coś złego. Nie miałam takich objawów po wcześniejszych porodach. Zostałam wypisana ze szpitala, ale mój stan ciągle się pogarszał - mówi w rozmowie z "The Sun".
Kobieta skarżyła się na wysoką gorączkę, ból brzucha i dreszcze.
- Moje ciało trzęsło się w niekontrolowany sposób. Cały czas było mi zimno - opowiada.
Młoda mama postanowiła, że skonsultuje swoje objawy i udała się do szpitala.
- Położne twierdziły, że moje złe samopoczucie jest spowodowane tym, że karmiłam piersią. Tłumaczyłam, że w przeszłości nie czułam się nigdy tak źle po żadnym porodzie, ale pracownicy szpitala mówili, że wszystko jest w porządku - relacjonuje.
Mijały dni, Victoria czuła się coraz gorzej. Miała problemy z chodzeniem, jedzeniem i oddawaniem moczu. Większość czasu spędzała z córeczką w łóżku.
- Czułam się tragicznie. Ponownie zadzwoniłam do lekarza - opowiada.
Medyk, który przejechał na wizytę domową, kazał Victorii natychmiast pojechać do szpitala.
2. Lekarze zdiagnozowali sepsę
- Wszystko mnie bolało, na moich rękach pojawiły się niebieskie plamy. Moje dłonie i stopy były bardzo zimne. Lekarze na izbie przyjęć nie wiedzieli, co mi jest, stwierdzili, że należy wykonać szczegółowe badania - mówi.
Okazało się, że kobieta ma sepsę.
- Lekarz powiedział mojej mamie, że gdybym przyjechała godzinę później, to bym nie przeżyła - wspomina.
Na szczęście lekarzom udało się opanować chorobę.
- Chcę, żeby kobiety nie ignorowały niepokojących objawów i nalegały na wykonywanie badań, nawet jeśli lekarze czy położne twierdzą, że wszystko jest w porządku - podsumowuje.
3. Jakie są objawy sepsy?
Wstrząs septyczny, posocznica, uogólniony zespół odczynu zapalnego, zespół układowej odpowiedzi zapalnej, zapalne zakażenie krwi i SIRS - to inne nazwy sepsy.
Sepsa jest rodzajem patologicznej, ciężko przebiegającej uogólnionej reakcji organizmu na zakażenie, które wiąże się z wysoką śmiertelnością. Charakteryzuje się obecnością drobnoustrojów i ich toksycznych produktów we krwi.
Początkowe objawy sepsy są bardzo podobne do objawów grypy:
wysoka gorączka,
pocenie się,
utrata aktywności i chęci kontaktu z otoczeniem.
Jednak szczególny niepokój i podejrzenie sepsy powinny wzbudzić:
utrata przytomności,
pojawienie się na skórze wybroczyn, które pod wpływem ucisku nie ulegają zblednięciu,
postępująca niewydolność narządów,
brak reakcji na leczenie antybiotykami.
Przyczyną sepsy może być zakażenie bakteryjne, wirusowe, grzybicze lub pasożytnicze.
Rokowanie w sepsie zależy od szybkiego postawienia diagnozy i bezzwłocznego rozpoczęcia leczenia w wyspecjalizowanym ośrodku wysokimi dawkami antybiotyków podawanych pozajelitowo. Obecnie duże nadzieje wiąże się z zastosowaniem aktywowanego białka C.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl