Myśleli, że to zapalenie ucha. 5-latka zmarła na guza mózgu

Rodzice małej Delaney wiedzieli, że coś jest nie tak, kiedy po leczeniu zapalenia ucha pięciolatka zaczęła tracić równowagę. Wtedy okazało się, że w jej mózgu znajduje się ogromny guz. Niestety, zmarła po czterech miesiącach od diagnozy.

1. Złośliwy nowotwór mózgu

Czteroletnia Delaney Krings z Pewaukee (USA) w październiku 2022 roku zaczęła się skarżyć na ból ucha. Jej rodzice zabrali ją do pediatry, który potwierdził zapalenie ucha. Po wdrożeniu leków infekcja zaczęła ustępować, ale pojawiły się inne, coraz dziwniejsze objawy. Jednym z nich była utrata równowagi.

W głębi duszy rodzice wiedzieli, że to coś poważniejszego i postanowili zabrać ją do szpitala dziecięcego, gdzie błagali o przeprowadzenie szczegółowych badań. Wtedy okazało się, że dziewczynka ma ogromnego guza mózgu. Lekarze dali jej maksymalnie 12 tygodni życia.

Kilka dni później Delaney została zabrana na operację, by odprowadzić nadmiar płynu, który zaczął zbierać się w mózgu. Następnie przeszła operację usunięcia dużej części masy i po tygodniach spędzonych w szpitalu mogła wrócić do domu.

2. Akcja urodzinowa

Mimo to w grudniu stan dziewczynki się pogorszył. Delaney zaczęła mdleć z bólu, a kiedy została ponownie przyjęta do szpitala, okazało się, że w jej organizmie rozwinęła się infekcja.

Słysząc taką informację tuż przed piątymi urodzinami dziewczynki, bliska przyjaciółka rodziny Sharon Tomlinson wpadła na pomysł zorganizowania zbiórki kartek urodzinowych. W ciągu dwóch tygodni udało jej się zebrać 15 tys. kartek. Drugie tyle życzeń pojawiło się na stronie poświęconej Delaney na Facebooku.

Ponadto w dniu urodzin grupa Wisconsin Truck Takeover Enthusiasts zorganizowała paradę, w której wzięło udział prawie 500 pojazdów.

3. Śmierć dziewczynki

Niestety, stan Delaney pogarszał się z dnia na dzień. W sobotę 28 stycznia mama dziewczynki Heather Krings poinformowała o jej śmierci na Facebooku.

"Nasz słodki aniołek ma teraz skrzydła - napisała pod zdjęciem córki. - Delaney Judith Krings. 12.16.2017 - 1.28.2023. Leć wysoko, moje słodkie dziecko" - czytamy.

"Rodzice strzegli ją przed całym złem tego świata i napełniali miłością. (...) Kiedy zachorowała, zrobili wszystko, co możliwe, aby każdy dzień jej krótkiego życia był najlepszym, jaki mógł być" - podsumowała Sharon na stronie zbiórki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl