Co roku niepłodność dotyka 1,5 mln polskich par. Czy grozi nam zapaść demograficzna?
Najnowszy raport "Wspieramy płodność" przygotowany przez Koalicję Na Rzecz Kompleksowej Terapii Niepłodności nie pozostawia złudzeń. Nowe technologie i metody leczenia są potrzebne, ale to nie rozwiąże całego problemu. Równie istotna jest kondycja psychiczna i emocjonalna pacjentów. Niepłodność dotyczy już 1,5 miliona polskich par, potrzebne są konkretne rozwiązania systemowe.
1. Poziom dzietności w Polsce gwałtownie spada
Specjaliści alarmują: przyrost naturalny w Polsce jest coraz niższy. Jesteśmy jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw w Unii Europejskiej. W ciągu najbliższych 35 lat liczba mieszkańców naszego kraju spadnie o ponad 4,5 miliona. Dlaczego Polacy coraz rzadziej decydują się na dziecko i jakie są propozycje systemowe na rozwiązanie tego problemu?
To nieprawda, że Polacy nie chcą mieć dzieci. W styczniu tego roku Panel Badawczy Ariadna przeprowadził badanie na próbie 1078 osób reprezentatywnych pod względem płci, wieku i miejsca zamieszkania, z którego wynika, że jedynie 4 proc. Polaków nie chce mieć dzieci w ogóle. Jak pozostali zapatrują się na powiększenie rodziny? Mimo chwilowej mody na model rodziny 2+1, obecnie jedynie 5 proc. Polaków deklaruje, że chciałoby mieć jedno dziecko. Ideałem dla wielu osób (61 proc.) są rodzice i dwójka dzieci, a 30 proc. Polaków marzy o trójce potomstwa. Mimo preferencji naszych rodaków, liczba urodzeń w Polsce diametralnie spada. Dlaczego?
2. Mamy słabą politykę prorodzinną
Aż 90 proc. Polaków uważa, że polityka prorodzinna w Polsce jest źle zorganizowana. Mobilizacja rządu w tej kwestii ogranicza się do jednorazowych rozwiązań: zasiłki, becikowe, dłuższy urlop wychowawczy dla mam, płatny urlop „tacierzyński”. Tymczasem konieczny jest program chroniący rodzinę długofalowo, a więc podniesienie płac (uważa tak 61 proc. Polaków), regularne dodatki do pensji za dziecko (45 proc.), stabilizacja na rynku pracy (44 proc.), a także systemowe ułatwienie dla kobiet pracujących (34 proc.). Polacy nie decydują się na powiększenie rodziny w obawie przed tym, że nie będą w stanie jej utrzymać. Aż 74 proc. uważa, że ma niewystarczające warunki materialne, a 60 proc. boi się, że pojawienie się potomka sprawi, że poziom ich życia znacznie się obniży.
3. Niepłodność dotyczy aż 1,5 polskich par
Liczba ludności Polski zmniejsza się. Szacunkowo w 2050 roku w naszym kraju będą żyły 34 miliony Polaków, czyli o około 4,5 miliona mniej niż obecnie. Według Głównego Urzędu Statystycznego w pierwszym półroczu 2015 roku urodziło się niemal trzy tysiące dzieci mniej niż rok temu. Jednocześnie o blisko pięć tysięcy wzrosła liczba zgonów. Nie tylko strach przed nieutrzymaniem rodziny powstrzymuje rodziców przed posiadaniem potomstwa. Okazuje się, że coraz więcej Polaków cierpi na niepłodność – z danych Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego wynika, że co roku problem dotyka 1,5 mln par. Niepłodność staje się już nie tylko problemem medycznym, ale i społecznym, z którym zmaga się co piąta para.
4. Problem z zajściem w ciążę
Główną przyczyną niepłodności kobiet jest zaburzenie jajeczkowania. Wynika ono najczęściej z problemów hormonalnych. Chodzi tu przede wszystkim o hiperprolaktynemię – przysadka mózgowa produkuje za dużo prolaktyny, co prowadzi do zaburzeń gospodarki hormonalnej. Inną przyczyną niepłodności kobiet jest zespół policystycznych jajników, który powoduje stały bądź okresowy brak owulacji.
Choroby tarczycy, zbyt wysoka masa ciała, stany zapalne i pozapalne narządów rodnych, niedrożność jajowodów, niehigieniczny tryb życia i zatrucie środowiska to kolejne przyczyny niepłodności wymieniane przez specjalistów. Jest jeszcze coś. Nowoczesna kobieta coraz częściej odkłada macierzyństwo na później. Czeka aż skończy studia, znajdzie stabilne zatrudnienie, a przede wszystkim odpowiedniego partnera, z którym będzie mogła stworzyć rodzinę. Obecnie co trzecia Polka rodzi dziecko dopiero po ukończeniu 30. roku życia. Po 32. roku życia prawdopodobieństwo zajścia w ciążę spada do 80 proc. i obniża się o kolejne 10 proc. co trzy lata. Zbyt późna decyzja kobiety o macierzyństwie sprawia, że z czasem poczęcie staje się niemożliwe.
5. Niepłodność dotyczy w równym stopniu kobiet i mężczyzn
– W 40 proc. problem z płodnością zależny jest od kobiety, a w 40 proc. od mężczyzny. 20 procent stanowią problemy wspólne. To kobiety najczęściej zgłaszają się, gdy nie mogą zajść w ciążę, zawsze jednak polecam, aby najpierw przebadał się mężczyzna. Dopiero, gdy wyniki badania nasienia są w porządku, badamy kobietę – mówi dr Krzysztof Bojar, ginekolog i seksuolog.
Nadmierny stres, zanieczyszczenia środowiska, nieprawidłowa dieta, stosowanie leków sterydowych, używki, przegrzewanie jąder, choroby np. cukrzyca, schorzenia tarczycy, anemia – to główne przyczyny pogorszenia jakości męskiego nasienia powodujące problem z płodnością. Światowa Organizacja Zdrowia za normę uznaje koncentrację co najmniej 14 milionów plemników w 1 mililitrze nasienia, podczas gdy jeszcze pół wieku temu norma ta wynosiła 40-60 mln/1ml.
Problemy z męską płodnością mogą być natury psychiczno–seksualnej: zmniejszony popęd płciowy, przedwczesny wytrysk, bolesny wzwód. Dotyczą często zaburzeń erekcji i ejakulacji, mogą być wynikiem wnętrostwa (jądra znajdują się poza moszną) albo stanowią powikłania po zabiegach chirurgicznych. Co ciekawsze, męskie nasienie pogarszają również żeńskie hormony obecne w wodzie i jedzeniu, dodawane w celu wzbogacenia pasz substancjami hormonalnymi.
6. Jak temu zaradzić?
GUS podaje, że liczba mieszkańców Polski, w porównaniu z rokiem ubiegłym, w 2015 roku zmniejszyła się o 17 tys. 57 osób. Prowadzone badania i analizy wskazują, że spadek dzietności w naszym kraju nie jest jeszcze procesem zakończonym. Za główne przyczyny tego zjawiska podaje się: zwiększenie zainteresowania podnoszeniem kwalifikacji, trudności na rynku pracy, braki w polityce prorodzinnej, niskie świadczenia socjalne. Niemniej są to przyczyny natury społeczno-ekonomicznej, którym można zaradzić.
Największy problem stanowi dziś niepłodność. Tylko wprowadzenie kompleksowego programu jej leczenia może temu zaradzić. Jednak, jak wynika z raportu „Wspieramy płodność”, w naszym kraju wciąż niewiele osób stać na profesjonalne leczenie:
– Celem raportu opracowanego przez Koalicję Na Rzecz Kompleksowej Terapii Niepłodności jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na konieczność zapewnienia niepłodnym parom równego dostępu do kompleksowej opieki i wsparcia w zakresie terapii niepłodności. Jest ona bowiem nie tylko chorobą w wymiarze medycznym i psychicznym, ale przede wszystkim problemem społecznym, wymagającym kompleksowego rozwiązania – mówi dr Ewa Goncikowska z FertiMedica Centrum Płodności, jedna z autorek raportu.
Do tej pory działania promujące płodność wskazywały głównie na skuteczne metody leczenia oraz stworzenie technologii pomagającej uporać się z problemem. Raport „Wspieramy płodność” skupia się również na kondycji emocjonalnej i psychicznej pacjentów dotkniętych niepłodnością.
Masz problem z zajściem w ciążę? Zajrzyj na nasze forum i podziel się swoimi spostrzeżeniami.