Była w szoku, kiedy zobaczyła USG. Badanie ujawniło nietypowe zachowanie bliźniaczek

Badanie ultrasonograficzne to dla rodziców jedno z najważniejszych badań prenatalnych, ponieważ w łatwy sposób można podejrzeć rozwijający się płód, jego płeć oraz stan zdrowia. Ponadto wykonane w technologii 4D pozwala obserwować go w czasie rzeczywistym. W przypadku tych bliźniaczek stało się to dodatkowym atutem, ponieważ dziewczynki podczas badania postanowiły skraść sobie całusa.

Kiedy Carissa Gill była w 24. tygodniu ciąży postanowiła wykonać badanie USG 4D. Jest to USG trójwymiarowe w czasie rzeczywistym, co oznacza możliwość obserwacji dziecka, jego położenia w łonie matki i reakcji, w danym momencie.

W tym celu udała się do Fetal Vision Imaging w Pensylwanii (Stany Zjednoczone). Jednak nie spodziewała się, że wynik badania będzie tak zaskakujący. Bliźniaczki były bowiem ułożone w dość nietypowy sposób.

- Na tradycyjnym USG nigdy nie były tak blisko siebie, a tu leżały twarzą w twarz – mówi Gill. – Mogłam obserwować, jak ruszają ustami, jak się kopią nawzajem, ale to, co się stało na końcu, bardzo mnie wzruszyło. Bella pocałowała Callie w policzek – dodaje.

Carissa i Randy nie byli w stanie uwierzyć, w to co widzą. Również lekarz wykonujący badanie był w szoku. Pierwszy raz widział coś takiego. Niezwykłe badanie zostało zarejestrowane i szybko podbiło serca internautów.

Bliźniaczki Isabella i Callie urodziły się 26 lipca 2017 roku. Od tamtej pory minęły już cztery lata, a dziewczynki prawidłowo się rozwijają. Rodzice przyznają, że dalej są nierozłączne, mimo różnic, jakie je dzielą. Jak jednak dodają, nie mogą się doczekać, kiedy ich córki docenią niezwykłe zdjęcie z czasów życia płodowego.

- Nie wiem, czy będą się kochać tak bardzo, jak w łonie matki, ale później możemy to wykorzystać jako szantaż – podsumowuje mama.

Maria Krasicka, dziennikarka Witrualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl