Eozynofilowe zapalenie jelita grubego. Chłopiec nigdy nie jadł słodyczy

Jude Carrington z Hoddesdon w Hertfordshire cierpi na ciężkie zapalenie jelit. Odkąd skończył 10 miesięcy, nie jest w stanie jeść stałych pokarmów, ponieważ wywołują u niego bóle, biegunki i egzemę. Przez ostatnie dwa lata chłopiec była karmiony dojelitowo przy pomocy specjalnego urządzenia.

Matka Jude, Jo Carrington, cały czas szuka nowych sposobów na leczenie chłopca. W Wielkiej Brytanii, gdzie mieszkają, lekarze twierdzą, że wyczerpali już możliwości leczenia jej syna. Jak sama mówi, mają nadzieję, że chłopiec wyrośnie z choroby. Jedyne, co mogą zrobić, to utrzymywanie go w dobrej kondycji, tak aby mógł prowadzić w miarę normalne życie.

W wywiadzie dla "Daily Mail" Jo mówiła, że jej syn najbardziej pragnie spróbować ciastek. Widział, jak jego przyjaciele zajadają się nimi, a on sam nigdy nie jadł swojego tortu urodzinowego.

Pierwsze objawy choroby chłopiec miał już w wieku 4 miesięcy. Jak wspomina jego mama, Jude zaczął regularnie wymiotować i cierpieć na biegunkę. Gdy miał 10 miesięcy, w ogóle przestał jeść i bardzo szybko tracił na wadze. Rodzice od razu zabrali go do szpitala. Lekarze przeprowadzili gastroskopię i kolonoskopię i zdiagnozowali u chłopca eozynofilowe zapalenie jelita grubego.

Jude był leczony steroidami, które miały pomóc kontrolować ból. Nadal cierpiał na biegunki i wymioty. Za każdym razem, gdy chłopiec próbował stałych pokarmów, do tych objawów dochodziła ostra reakcja alergiczna w postaci egzemy.

Jude jest karmiony dojelitowo, ale to nie rozwiązuje jego problemów. Jo i jej mąż Steve zbierają pieniądze na terapię syna w Stanach Zjednoczonych. Tam ma szanse na dalszą, pogłębioną diagnostykę i leczenie. Rodzice chcą zrobić wszystko, by ich syn mógł w końcu zjeść ciasto z przyjaciółmi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl