Dramat Maksa z Małopolski. "Wmawiano nam, że jest niewidomy"

Wieść o ciąży była ogromną radością dla rodziców. Magda i Rafał z niecierpliwością oczekiwali na narodziny syna. Seria pomyłek przekreśliły jednak szanse Maksa na normalne życie.

Sprzedali dom i zaciągnęli dług, by uratować życie syna. Rodzice Maksa ponownie błagają o pomocSprzedali dom i zaciągnęli dług, by uratować życie syna. Rodzice Maksa ponownie błagają o pomoc
Źródło zdjęć: © Fundacja Siepomaga 

Błąd lekarzy

Między Magdą i Rafałem od razu zaiskrzyło. Nie czekali długo, by wziąć ślub, a w walentynki dowiedzieli się, że wkrótce na świat przyjdzie ich syn. Ciąża przebiegała książkowo, a dzień porodu był zgodny z tym, który wyznaczył lekarz.

Magda rodziła siłami natury. Maks jednak był potrójnie okręcony pępowiną. Na konflikt wskazywały zapisy KTG. Lekarz miał jednak kompletnie to zignorować. U chłopca doszło do ciężkiego niedotlenienia.

Walka o życie Maksa rozpoczęła się w dniu jego narodzin. Chłopiec cierpi na dziecięce porażenie mózgowe i padaczkę lekooporną. Parę przez wiele lat przekonywano, że ich syn jest też niewidomy.

Oliwka Nowicka ma szansę pokonać padaczkę

- Można by było zliczyć na palcach jednej ręki lekarzy, którzy chcieli nam pomóc. Spotykaliśmy się ze znieczulicą i błędami w leczeniu, jednak nigdy nie daliśmy się zniechęcić - wyznają rodzice w rozmowie z sympatia.onet.pl.

Skomplikowane leczenie

Początki życia Maksa były tragiczne. Śpiączka, żadnych dobrych rokowań, a lekarze - według rodziców - nie mieli szczególnej determinacji, by zawalczyć o życie chłopca.

Kiedy jednak syn Magdy i Rafała wybudził się ze śpiączki, znalazła się siła i motywacja. Każda chwila była cenna. Para zjeździła całą Polskę, by znaleźć specjalistę, który pomoże chłopcu.

Maksiu wciąż czeka na pomoc
Maksiu wciąż czeka na pomoc © siepomaga

- Wczesne dzieciństwo Maksa to nieustanne szukanie pomocy u lekarzy. Miliony wizyt u ortopedów, neurologów, gastrologów, okulistów, logopedów, rehabilitantów. Przez kilka lat wmawiano nam, że Maksiu jest niewidomy, z czym absolutnie nie mogliśmy się zgodzić. Po kilku latach i odwiedzeniu kilkudziesięciu okulistów znalazł się ten właściwy, przepisał mu okularki i zalecił operację zeza - wyznała Magda.

Chłopiec wymiotował po każdym posiłku. Lekarze znowu zapewniali, że tak już jest. W końcu jednak znalazł się specjalista, który zdiagnozował refluks. Prosty zabieg pomógł. Rodzice mają jeszcze kilka podobnych przykładów.

Prośba o pomoc

Dziś Maks ma 17 lat i jest pod opieką masy specjalistów, wymaga codziennej rehabilitacji. Każda wizyta jest prywatna, a więc trzeba za nią zapłacić. Chłopiec wymaga też całodobowej opieki, dodatkowo pojawiły się problemy z kręgosłupem.

Skolioza osiągnęła taki poziom zaawansowania, że zaczęła zagrażać życiu Maksa. Przygniecione było jedno płuco, obawiano się też o serce. W Polsce nie było szans na pomoc, w Stanach Zjednoczonych owszem.

Rodzice sprzedali mieszkanie, poświęcili wszystkie oszczędności, zaciągnęli dług i założyli zbiórkę. Operacja odbyła się 11 listopada 2021 roku. Zabieg przebiegł bez komplikacji. Niestety okazał się niewystarczający.

Chłopiec potrzebuje kontynuacji leczenia w USA. Rafał i Magda ponownie proszą o pomoc finansową. Kwota jest ogromna, ale każda złotówka ma znaczenie, by poprawić komfort życia chłopca.

- Nasz syn wymaga rozszerzonego i złożonego leczenia. Udało się zrobić wiele, ale przed nami daleka droga. U Maksia udało się ze skrzywienia 130 stopni i strasznej deformacji, dojść do 60 stopni. Ale niestety wiemy już, że operacyjnie nie da się całkiem wyprostować kręgosłupa - mówią rodzice.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"