Co podawać dziecku, gdy boli je gardło i nie chce jeść?

Sezon jesienno-zimowy to okres najczęstszych zachorowań i spadku odporności. Często przeziębieniom towarzyszy ból gardła, który dotyka także najmłodszych. Niestety maluch nie zawsze potrafi powiedzieć, co mu dolega, a złe samopoczucie sprawia, że traci apetyt i chęci do zabawy. Dlatego tak ważne jest, aby działać od razu i co najważniejsze – skutecznie.

Starsze dzieci zwykle same powiedzą lub wskażą, co ich boli i gdzie najbardziej odczuwają nieprzyjemne dolegliwości. Niestety dużo trudniej jest w przypadku niemowląt i maluchów, które jeszcze nie potrafią się porozumieć w tej kwestii z rodzicem. Naszą uwagę powinno zwrócić zachowanie dziecka, takie jak płaczliwość, brak apetytu, krzywienie się, denerwowanie, a nawet płacz podczas picia mleka. Często dzieci chcą także dotknąć tego, co ich boli, stąd też ból gardła mogą sygnalizować wkładaniem sobie paluszków głęboko do buzi czy drapaniem się po szyi.

W przypadku niemowląt karmionych wyłącznie piersią ważne jest, aby przystawiać je do piersi tak często, jak odczuwa ono potrzebę ssania. Starsze dzieci należy odpowiednio nawadniać, ponieważ brak apetytu spowodowany bólem gardła może prowadzić nawet do odwodnienia. Warto także sięgnąć po nawilżacz powietrza, bowiem wysuszenie gardła może nasilać nieprzyjemne dolegliwości.

Starsze dzieci mogą robić płukanki. Ważne jest, aby potrafiły przytrzymać ją w gardle, a następnie wypluć. W takiej sytuacji sprawdzi się napar z szałwii, który ma działanie przeciwzapalne i odkażające, a także tymianek, który odkaża i działa antyoksydacyjnie.

Złe samopoczucie, ból gardła i osłabienie, mogą powodować spadek apetytu. Nie każdy posiłek sprawia też dziecku przyjemność, bowiem twardsze kawałki jeszcze bardziej podrażniają gardło. Aby jednak nie odwodnić malucha, warto sięgać przede wszystkim po płyny – wodę mineralną, przegotowaną lub lekką herbatę. Napoje nie mogą być ani zimne, ani gorące, ponieważ nasilą dolegliwości bólowe.

Dobrym pomysłem jest proponowanie zup, a także kremów czy warzywnych przecierów. Posiłki podajemy ciepłe, ale nie gorące. Ponieważ dziecko może nie zjeść jednorazowo takiej porcji, jaką spożywało dotychczas, nie zmuszajmy go. Ważna jest regularność i jakość podawanych produktów. Można zaproponować dziecku wspólne gotowanie albo przyrządzić jego ulubioną potrawę. W przypadku najmłodszych najbardziej sprawdza się kolorowe urozmaicenie posiłku, ponieważ brzdąc na sam widok barwnego, estetycznego talerza zwykle interesuje się jego zawartością.

Przede wszystkim nie należy doprowadzić do osłabienia malucha, ponieważ czas regeneracji organizmu się wydłuża, przez co jest podatniejszy na kolejne zakażenie. Nawracające infekcje dotykają aż 15 proc. dzieci, które zmagają się z częstym chorowaniem i antybiotykoterapią.