Pediatrzy biją na alarm! Wyliczają pierwsze objawy COVID u dzieci
Rośnie liczba zachorowań na COVID, także wśród dzieci. Niestety powoli zapełniają się szpitale, choć na szczęście obecnie dominują łagodne przebiegi. Pediatra wskazuje, jakie objawy u dziecka mogą wskazywać na zakażenie koronawirusem.
1. Zakażeń przybywa, małych pacjentów w szpitalach też
Z uwagi na brak obowiązku testowania w Polsce nie znamy dokładnej skali zakażeń. Wiemy, że 16 listopada Ministerstwo Zdrowia odnotowało 1298 nowych zakażeń. Eksperci uważają jednak, że to wierzchołek góry lodowej. Chorują również dzieci.
- Widzimy stopniowe zapełnianie się oddziałów pediatrycznych. Jest to typowe dla sezonu jesienno-zimowego, jednak należy spodziewać się, że w najbliższych miesiącach na te oddziały będzie trafiało coraz więcej małych pacjentów – mówi w rozmowie z pap.pl prof. Aneta Nitsch-Osuch, pediatra, kierownik Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego WUM oraz konsultant wojewódzki ds. epidemiologii na Mazowszu.
Lekarka zwraca uwagę, że wiele zakażeń nie jest prawidłowo diagnozowanych. Zarówno szybkie testy antygenowe w kierunku SARS-CoV-2, jak i tzw. testy combo nie są wykorzystywane w takim stopniu, w jakim powinny być.
Prof. Nitsch-Osuch wyjaśnia, że większość dzieci infekcję przechodzi łagodnie, ale zakażenie wirusowe niejako toruje drogę bakteriom, np. pneumokokom. Mogą one prowadzić m.in. do zapalenia płuc, ucha środkowego czy zatok i wymagają antybiotykoterapii.
2. Dziecko i COVID. Te objawy mogą wystąpić
Na problem rosnącego odsetka chorych na COVID-19 dzieci zwrócił uwagę w mediach społecznościowych lek. Łukasz Grzywacz, na Instagramie publikujący jako @tatapediatra.
- Zdecydowanie w ostatnich dniach ruszyły się zachorowania właśnie na infekcje covidowe. Na szczęście nie są to aż tak bardzo ostre zachorowania i troszkę inne objawy – mówi w nagraniu.
Wyjaśnia, że główne symptomy infekcji to gorączka około 38-38,5 stopnia Celsjusza, czasami, która utrzymuje się przez jeden do dwóch dni. Do tego bóle mięśniowe, dreszcze i nasilone uczucie chłodu.
- Katar lejący się, takie strugi, czasami spływający po tylnej ścianie gardła. Kaszel tylko sporadycznie, bardziej od spływającego kataru i trochę zapaleń uszu – wylicza ekspert, dodając, że infekcje ucha pojawiają się w przebiegu COVID wskutek nadkażenia bakteryjnego.
Lekarz dodaje, że leczenie pozostaje objawowe, głównie leki przeciwzapalne, w tym ibuprofen. W komentarzach pod wideo pediatry odezwały się głosy potwierdzające, ze COVID grasuje i to już od dawna.
"My chyba przeszliśmy trzy tygodnie temu. Nie miałam węchu i smaku, niestety na początku myślałam, że mam chore zatoki, ale jak zatoki puściły, to nadal nie miałam węchu i smaku. Plus gorączka, kaszel, katar, dreszcze, bóle mięśni. Kaszel utrzymywał się długo po",
"Dziękuję za tę rolkę, właśnie rozjaśniło mi to, co mógł synek mieć trzy tygodnie temu i ja razem z nim, właśnie takie były objawy covidowe i nic więcej",
"To chyba moja córka tak miała ostatnio. Z tym że gorączka 40 stopni przez dwa dni. Katar przezroczysty, lejący się delikatnie, dreszcze przy przebieraniu. Ja i starsze dziecko też chorowałyśmy w tym czasie. Gorączka do 38 stopni. Miałam kaszel suchy na zmianę z mokrym. Do dzisiaj się utrzymuje. Dzieci nie chodzą do placówek" – piszą rodzice pod postem pediatry.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl