"Dzieci potrafią zaskakiwać". Szpital w Przemyślu opublikował zdjęcie

Na facebookowym profilu Wojewódzkiego Szpitala im. Św. Ojca Pio w Przemyślu pojawiła się fotografia przedstawiająca zdjęcie rentgenowskie, na którym widocznie odznacza się okrągły przedmiot. To jednozłotowa moneta, która utkwiła w przewężeniu przełyku sześcioletniej dziewczynki.

"Dzieci potrafią zaskakiwać". Szpital opublikował zdjęcie"Dzieci potrafią zaskakiwać". Szpital opublikował zdjęcie
Źródło zdjęć: © Facebook 

Konieczny był zabieg w znieczuleniu ogólnym

Przez połknięcie monety dziecko miało odruchy wymiotne i nie mogło nic przełknąć, nawet własnej śliny. Trafiło na SOR, gdzie konieczny był zabieg ezofagoskopii.

- Polegał on na tym, że przez usta lekarz wprowadził sztywny wziernik i specjalnymi kleszczykami wyciągnął przedmiot. Procedurę wykonuje się w znieczuleniu ogólnym. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i pacjentka już następnego dnia została wypisana do domu - mówi dla portalu nowiny24.pl Paweł Bugira, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu.

Rzecznik przyznaje, że przypadków związanych z połknięciem ciał obcych odnotowuje się rocznie w szpitalu kilkanaście - zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych.

Myślała, że syn jest prześladowany. Siniaki okazały się objawem raka

- Dzieci najczęściej wkładają sobie do buzi różne drobne przedmioty: monety, klocki, spinki, klucze. Z kolei w przypadku dorosłych zazwyczaj dochodzi do przypadkowego połknięcia zbyt dużych kęsów jedzenia lub kawałków kości. Zdradliwe bywają też liście laurowe, lepiej nie próbować ich połykać - informuje Bugira.

Co robić, gdy dziecko połknie ciało obce?

Jeśli ciało obce, takie jak moneta, spinka czy drobna zabawka, dostanie się do przewodu pokarmowego dziecka i utkwi w gardle lub przełyku, zwykle powoduje dyskomfort, ból i trudności w połykaniu. Pojawia się także ślinotok, a nawet nudności i wymioty.

W takiej sytuacji najlepiej jest pojechać z dzieckiem na SOR. Jeśli przedmiot utkwił w obrębie jamy ustnej czy gardła, można go wydobyć za pomocą metod laryngologicznych. W przypadku przełyku wykorzystuje się natomiast zwykle metody endoskopowe z użyciem giętkich ezofagoskopów.

Rodzice dzieci powinni pamiętać, że najgroźniejsze do połknięcia przez dzieci są ostre przedmioty oraz magnesy i baterie. Te, połknięte, mogą doprowadzić do perforacji, czyli przebicia ściany przewodu pokarmowego, czego objawami są: silny ból brzucha, obrzęk szyi, odma podskórna bądź gorączka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"