Groźny paciorkowiec szaleje na Wyspach. Pediatra ma ważną radę dla rodziców

[/image]

Światowa Organizacja Zdrowia odnotowała w tym roku znaczny wzrost przypadków infekcji rzadką, inwazyjną formą paciorkowca grupy A (iGAS). Dotyczą one dzieci poniżej 10. roku życia.

Brytyjskie media również od kilku dni informują o niepokojącym zjawisku. W kilku szkołach wybuchły zakażenia paciorkowcem. Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA) wyjaśnia, że paciorkowiec grupy A jest rodzajem bakterii występującej w gardle i na skórze.

Z danych UKHSA wynika, że od września tylko na Wyspach na infekcję spowodowaną przez paciorkowca grupy A zmarło co najmniej 19 osób poniżej 15. roku życia.

Według WHO istnieje prawdopodobieństwo, że obecny wzrost przypadków infekcji jest związany ze zwiększonym obiegiem wirusów układu oddechowego, w tym np. grypy sezonowej.

WHO podkreśla, że wszystkie europejskie kraje powinny uważać na wzrost liczby przypadków wśród dzieci, "zwłaszcza biorąc pod uwagę wzrost cyrkulacji wirusów układu oddechowego, który ma obecnie miejsce w całej Europie".

Dr Ernest Kuchar uspokaja, że agresywnego paciorkowca, atakującego dzieci w Wielkiej Brytanii, wciąż nie odnotowano w Polsce.

- Mówiąc o paciorkowcach, mamy na myśli bardzo znane bakterie, które powodują takie choroby jak paciorkowcowe zapalenie gardła, a czasem, ale to musi być specjalny szczep, który ma toksynę erytrogenną - płonicę, czyli szkarlatynę. […] W Wielkiej Brytanii pojawiły się szczepy, które dawały płonicę o bardzo ciężkim przebiegu" - wyjaśnia ekspert w rozmowie z Radiem ZET.

Szkarlatyna to choroba zakaźna występująca głównie u dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Najwięcej przypadków rejestruje się w okresie jesienno-zimowym. Choroba przenosi się drogą kropelkową.

Jak rozpoznać pierwsze objawy szkarlatyny?

Z reguły zaczyna się od bólu gardła, głowy oraz brzucha. Dopiero po czasie pojawia się także gorączka powyżej 38°C, biały nalot na języku i czerwone plamki na podniebieniu. Podczas choroby najczęściej nie występuje kaszel ani katar, co może dawać mylne wrażenie zwykłego przeziębienia.

Szkarlatyna to choroba bakteryjna. Jak zatem odróżnić infekcję bakteryjną od wirusowej?

- Infekcje wirusowe zajmują całe górne drogi oddechowe. Jeśli dziecko ma katar, zatkany nos, boli je gardło, głowa, to ma zakażenie wirusowe prawie na 100 proc. Zakażenie bakteryjne jest zakażeniem miejscowym: zapalenie ucha, zapalenie gardła, ale bez dodatkowych objawów, jak katar czy chrypka - wyjaśnia dr Ernest Kuchar rozmowie z Radiem ZET.

W rozwiązaniu tego dylematu mogą pomóc także szybkie, apteczne testy, które wykrywają antygen danego paciorkowca. Jednak ekspert zaznacza, że podstawą jest ich prawidłowe wykonanie.

- Nie namawiam pacjentów, żeby sobie sami test na paciorkowca kupowali, dlatego że już pobranie materiału jest ważnym elementem - jak się źle pobierze, to wynik może być fałszywie ujemny. […] To trzeba umieć zrobić. Lepiej zdać się na fachowca - podsumowuje dr Ernest Kuchar.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl