Koszmar 11-letniej dziewczynki. Została oskalpowana przez karuzelę! [ZDJĘCIA]
Parki rozrywki i place zabaw cieszą się niezmiennie dużą popularnością. Chętnie zabieramy nasze dzieci w miejsca, gdzie czeka je ogromna ilość atrakcji oraz wiele godzin wrażeń i zabaw. Do stanu Nebraska zawitał jeden z wielu obwoźnych parków rozrywki. Dzieci miały mieć kolejne bardzo udane chwile.
Był piekny, słoneczny dzień. 11-letnia Elizabeth Gilraeth, podobnie jak wiele innych dzieci, zawitała do parku rozrywki. Mama chciała zrobić córce prezent. Elizabeth, nazywana przez przyjaciół ''Lulu'' była bardzo szczęśliwa. Dziewczynka korzystała na miejscu z różnych atrakcji pod baczną uwagą matki. Nic nie zapowiadało tragedii, jaka miała za chwilę nastąpić.
Zobacz także: Ma tylko 10 lat, a już wymyślił urządzenie, które może uratować życie wielu dzieci
Karuzela ''Królewska Korona''
Po skorzystaniu z kilku zabaw, Lulu poprosiła mamę o możliwość jazdy na karuzeli nazywanej potocznie - Królewska Korona. Maszyna z kilkoma karuzelami w kształcie korony, połączonymi ze sobą i kręcącymi się wokół własnej osi. Z pewnością wiele osób ją widziało i korzystało.
Mama oczywiście zgodziła się i Elisabeth razem z wieloma innymi dziećmi, wsiadła na karuzelę. Dzieci nagrywały telefonami zabawę, krzyczały, cieszyły się. Mama obserwowała z bliska Lulu, stojąc tuż przy karuzeli.Wszystko przebiegało zgodnie z planem, do czasu.
Zobacz także: 4-latek utopił się we własnym łóżku
Koszmar dziewczynki
W trakcie obracania się karuzeli, dochodzi do tragedii. Włosy Elizabeth zaplątują się w mechanizmy maszyny. Dziecko zaczyna krzyczeć, lecz nikt nie reaguje. Krzyki radości innych dzieci zagłuszają krzyk rozpaczy 11-letniej Lulu. To, co się dzieje widzą tylko siedzący obok Elizabeth i ona sama. Po chwili matka dziewczynki widzi najstraszniejszy obraz w swoim życiu.
Włosy dziewczynki zostają wyrwane razem ze skórą głowy i twarzy. Matka widząc prawdziwną agonię córki krzyczy i szuka pomocy. Niestety nikt poza nią nie zwraca na to uwagi. Obsługa maszyny nie słyszała i nie widziała nic szczególnego. W końcu matce udało się zwrócić ich uwagę i obsługa pobiegła wyłączyć karuzelę. Dziecko cierpiało całe 5 minut, zanim udało się zatrzymać maszynę. Po wszystkim dziewczynka była już bliska śmierci.
Walka o życie
Elizabeth zostaje przewieziona do szpitala. Jej stan jest krytyczny. Lekarze przez wiele godzin starają się ratować jej życie. Potrzebne były pilne operacje i krew. Matka wraz z rodziną jest zrozpaczona i bezsilna. Mogą jedynie czekać i się modlić.
Lekarze przeprowadzili w sumie 5 operacji, które uratowały dziewczynce życie. Niestety jej cierpienie się nie skończyło, gdyż potrzebne będą przeszczepy skóry i długa rehabilitacja. Elizabeth nie będzie również posiadała włósów na dużej części głowy. Utraciła je bezpowrotnie.
Rehabilitacja i wyrazy wsparcia
Lekarze ciągle obserwują Elizabeth, ponieważ może wystąpić ryzyko innych uszkodzeń, których od razu nie dało się zdiagnozować. Dziewczynka cały czas przechodzi rekonwalescencję, czeka na kolejne operacje. Korzysta z pomocy psychologów i powoli wraca do równowagi
Do rodziny dziewczynki zgłaszali i nadal zgłaszają się ludzie dobrej woli, którzy chcą pomóc. Przekazują rodzinie pieniądze na leczenie Lulu, piszą do niej listy, starają się dodawać jej otuchy. Zebrano dla niej kilkadziesiąt tysięcy dolarów, a pieniądze nadal wpływają. Elizabeth stara się odpisywać na wiadomości do niej przesyłane.
Powrót do równowagi
Elizabeth pomimo przeżycia ogromnej tragedii, nie załamuje się. Stara się pozytywnie patrzeć w przyszlość. Jak sama podkreśla, cieszy się że żyje. Stara sie pomagać innym osobom, które dotknęły nieszczęścia tak jak ją. Angażuje się charytatywnie oraz bierze udział w akcjach na rzecz zachowania bezpieczeństwa na placach zabaw.
Dzisiaj dziewczynka czuje się już lepiej. Nosi perukę aby czuć się bardziej komfortowo, lecz nie ma problemów z mówieniem o swoich przeżyciach. Jedyne czego się obawia, to zachowanie rówieśników wobec niej. Zależy jej na akceptacji środowiska lokalnego.
Nie ma z tym jednak problemów. Może zawsze liczyć na bliskich, przyjaciół, kolegów i koleżanki oraz bardzo wielu ludzi, którzy do niej piszą i przekazują wyrazy wsparcia.