Lekarka bije na alarm. "Epidemia już się zaczęła"

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego alarmuje ws. zachorowań na grypę u dzieci. Od początku roku do 30 listopada odnotowano ponad dwa razy więcej przypadków niż w analogicznym okresie rok temu. - Epidemia już się zaczęła. Mamy ostatni dzwonek, by się zaszczepić - ostrzega w rozmowie z WP Parenting dr Lidia Stopyra, specjalistka pediatrii i chorób zakaźnych.

Na oddziałach pediatrycznych brakuje miejsc. "Epidemia już się zaczęła"Na oddziałach pediatrycznych brakuje miejsc. "Epidemia już się zaczęła"
Źródło zdjęć: © East News
Anna Klimczyk

"Zachorowania będą wzrastać lawinowo"

Z nowego raportu opublikowanego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny wynika, że od początku roku do 30 listopada odnotowano w Polsce już 5 590 potwierdzonych przypadków zachorowań na grypę u dzieci do 14. roku życia.

Zatem - według danych NIZP-PZH - wzrost liczby zachorowań jest ponad dwukrotny.

- Z epidemią grypy zmagamy się co roku. Zazwyczaj występuje pomiędzy październikiem a marcem. W tym roku zaczęła się wyjątkowo wcześnie. Patrząc na raporty NIZP-PZH, widzimy wyraźnie, jak bardzo wzrosła liczba zachorowań. Moim zdaniem ma to związek z dramatycznym poziomem szczepień. Przez to, że coraz częściej z nich rezygnujemy, zachorowania będą wzrastać lawinowo - wyjaśnia w rozmowie z WP Parenting dr Lidia Stopyra, specjalistka pediatrii i chorób zakaźnych, ordynatorka Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.

Pytanie mamy - Jak działa colostrum?

"Epidemia już się zaczęła"

Ekspertka przypomina, że szczepienie przeciw grypie zmniejsza ryzyko zachorowania, ale przede wszystkim chroni przed ciężkim przebiegiem choroby i powikłaniami. Bezpłatne szczepienia są dostępne dla dzieci i młodzieży od szóstego miesiąca życia do 18. roku życia, a także dla osób po 65. roku życia i kobiet w ciąży. W tym sezonie mamy również 50-procentową refundację dla grup wiekowych 18-64.

Niestety skutki rezygnacji ze szczepień widać także na oddziałach pediatrycznych.

- Nie mamy już wolnych łóżek. Na oddziale mamy dostępnych 30 miejsc, a leczymy już 32 pacjentów. W ciągu ostatniej doby przyjęliśmy 10 osób. To pokazuje skalę problemu. Ostatnio dla sześciomiesięcznego dziecka z niewydolnością oddechową szukaliśmy miejsca w szpitalu w całym województwie. Epidemia już się zaczęła. Mamy ostatni dzwonek, by się zaszczepić. Im dłużej, będziemy zwlekać, tym większe ryzyko, że zachorujemy - alarmuje dr Stopyra.

Przepełnienie pediatrycznych oddziałów może być swego rodzaju papierkiem lakmusowym wskazującym, że sezon infekcyjny trwa w najlepsze.

- Zachorowań będzie coraz więcej. Pamiętajmy, że każda grypa jest ciężką infekcją. Nie możemy jej bagatelizować. Najczęściej przebiega z wysoką gorączką, złym samopoczuciem, bólami mięśniowymi, kaszlem i objawami z górnych dróg oddechowych - bólem gardła i katarem. Mogą wystąpić również powikłania, które często wymagają hospitalizacji. Bywa, że stanowią nawet zagrożenie dla życia - zaznacza specjalistka pediatrii i chorób zakaźnych.

Rodzice wykupują te leki z aptek

Na problem wzrostu zachorowań wskazują również farmaceuci.

- Zdecydowanie wzrosło zainteresowanie pacjentów lekami przeciwgrypowymi w dawkach pediatrycznych. Obecnie trwa boom na leki z oseltamivirem. W tym miesiącu ich wyświetlenia wzrosły o 50 proc. To preparaty w kapsułkach (można z nich przygotować zawiesinę w przypadku dzieci, które nie połykają jeszcze kapsułek), dedykowane od pierwszego roku życia. Na szczęście te leki są nadal dostępne (na poziomie 70-80 proc. aptek połączonych z portalem gdziepolek.pl). Natomiast zawiesina z oseltamivirem - dla dzieci od urodzenia do 1. roku życia - od dłuższego czasu jest niedostępna na rynku - mówi w rozmowie z WP Parenting farmaceutka z portalem GdziePoLek Angelika Talar-Śpionek.

Wzrosło zainteresowanie pacjentów lekami przeciwgrypowymi w dawkach pediatrycznych
Wzrosło zainteresowanie pacjentów lekami przeciwgrypowymi w dawkach pediatrycznych © gdziepolek.pl

Farmaceutka przyznaje, że obecnie rodzice bardzo często szukają również leków bez recepty na objawy przeziębienia i grypy.

- Ogromnym zainteresowaniem cieszą się także testy combo na grypę, COVID-19, RSV - wymienia Talar-Śpionek.

Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"