Nazywają ją "stalową dziewczynką". Brytyjka nie czuje bólu i głodu

Olivia Farnsworth z angielskiego miasta Huddersfield wygląda jak większość nastolatek w jej wieku. Jest jednak wyjątkowa: nie odczuwa głodu, bólu, a nawet zmęczenia. Zadziwieni jej przypadkiem lekarze zaczęli nazywać ją "bioniczną dziewczynką" lub "stalową dziewczynką". Przydomek ten podchwyciły media na całym świecie.

Nazywają ją "bioniczną dziewczynką". Nastolatka ma "nadludzkie moce"Nazywają ją "bioniczną dziewczynką". Nastolatka ma "nadludzkie moce"
Źródło zdjęć: © Instagram 

Dziecko, które nie czuje bólu

Zachowanie Olivii było nietypowe już od dzieciństwa. Jako niemowlę praktycznie nie płakała i odrzucała mleko mamy. W szkole odmawiała posiłków, a jej sen trwał często zaledwie dwie godziny. Jadła tylko wtedy, gdy rodzice nalegali.

O tym, że dziewczynka jest naprawdę nietypowa, upewniono się dopiero w 2016 roku. Siedmioletnia wówczas Olivia wpadła pod samochód. Auto ciągnęło ją za sobą przez kilkanaście metrów. Dziewczynka wyszła z wypadku bez szwanku, a co niebywałe, nie skarżyła się na żaden ból.

Wcześniej w szkole Olivia upadła, a na jej wardze pojawiła się rana. Mimo dużego krwawienia i konieczności przejścia drobnej operacji dziewczynka nie sygnalizowała żadnego bólu.

Apel prześladowanej 10-latki

- Pewnego dnia, gdy Olivia była w szkole, wydarzyło się coś dziwnego. Nauczycielki mówiły, że moja córka upadła i zęby przebiły jej dolną wargę. Na jej ustach pojawiła się głęboka rana - opowiadała mama Olivii, Niki Trepak, w rozmowie z dziennikarzami dailymail.co.uk.

Choroba genetyczna

Zaalarmowani nietypowym zachowaniem dziecka lekarze sprawdzili, skąd bierze się ta "nadludzka moc". Wtedy okazało się, że Olivia cierpi na chorobę genetyczną identyfikowaną jako delecja chromosomu 6. Jest prawdopodobnie jedyną osobą na świecie, u której ją stwierdzono.

Podczas wypadku samochodowego, jak ocenili lekarze, Olivii nic się nie stało, ponieważ miała rozluźnione ciało. Brak napięć spowodował, że nie doznała poważniejszych obrażeń.

To, że nastolatka nie odczuwa bólu, nie znaczy, że nie może się zranić. Tak samo jak inni ludzie potrzebuje też snu, by się regenerować.

- Pilnuję, żeby moja córka nie pomijała posiłków i spożywała niezbędne kalorie. Olivia co wieczór musi przyjmować tabletki nasenne. Ponadto co tydzień jeździmy z nią na kontrolne badania, aby sprawdzić, czy nie ma żadnych urazów wewnętrznych lub chorób - opowiadała w rozmowie z dziennikarzami mama dziewczynki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP Parenting

Wybrane dla Ciebie

Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"