Nietypowy objaw nowotworu. Rodzice myśleli, że to przeziębienie
7-miesięczna Mia miała typowe objawy przeziębienia. Jak się później okazało katar i gorączka świadczyły o rozwoju dużo poważniejszej choroby. Lekarze zdiagnozowali u małej dziewczynki rzadki rodzaj nowotworu.
1. Nietypowe objawy raka u dziecka
7-miesięczna Mia z South Staffordshire w Wielkiej Brytanii cierpiała z powodu kataru i gorączki. Na początku rodzice małej dziewczynki byli przekonani, że te dolegliwości są typowymi objawami przeziębienia. Symptomy nie ustępowały, ale rodzina i znajomi uspokajali rodziców, że jej układ odpornościowy cały czas się rozwija, dlatego może być szczególnie podatna na różnego rodzaju infekcje.
Niestety u Mii po jakimś czasie wystąpiły kolejne problemy zdrowotne. Caulton i Simon zauważyli po prawej stronie ciała, na żebrach swojej córeczki guzek, który wyglądał jak ukąszenie przez owada. Później na ramionach i nogach Mii pojawiły się rozległe siniaki. Na początku jej ojciec zaczął obwiniać siebie, myśląc, że może trzymał ją za mocno podczas zmiany pieluszki. Jakiś czas później dziewczyna zrobiła się blada, a na jej ciele pojawiły się małe czerwone pręgi. Po trzeciej wizycie u lekarza rodzinnego została skierowana do szpitala.
2. Katar był objawem rzadkiego nowotworu
Po dwóch tygodniach badań medycy zdiagnozowali u niej białaczkę limfoblastyczną (ALL) - rzadki nowotwór krwi i szpiku kostnego. Mia przeszła 18 miesięcy terapii nowotworowej. W czasie leczenia małej pacjentki zastosowano chemioterapię, przeprowadzono transfuzję krwi, operację szpiku kostnego i wykonywano nakłucia lędźwiowe. W wywiadzie udzielonym mediom ojciec Mii powiedział, że był to najstraszniejszy i najbardziej niepewny okres w jego życiu.
Rodzice musieli zrezygnować z pracy, żeby opiekować się swoją pociechą. Podczas walki z rakiem Mia obchodziła swoje pierwsze urodziny, Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok, nauczyła się chodzić i wypowiedziała pierwsze słowa. Na szczęście długie leczenie przyniosło oczekiwane rezultaty. W marcu 2020 r. rodzice Mii usłyszeli od lekarzy dobrą wiadomość, że nastąpiła remisja choroby.
- Opieka i wsparcie, które otrzymaliśmy od specjalistów z Birmingham Children's Hospital and Blood Cancer w Wielkiej Brytanii, był największym darem, jaki mogliśmy otrzymać. Dzięki temu nasza piękna córka dorasta i cieszy się życiem- powiedział mediom ojciec dziewczynki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl