Tragiczne skutki zadławienia się jedzeniem przez dziecko

Trzyletni Dylan Woodley był całkowicie zdrowym chłopcem. Tragiczny wypadek spowodował, że obecnie jest przykuty do łóżka. Ma uszkodzony mózg, przez co nie może normalnie się komunikować, poruszać i wykonywać codziennych czynności.

Dylan po zakrztuszeniu się jedzeniem w szpitaluDylan po zakrztuszeniu się jedzeniem w szpitalu
Źródło zdjęć: © metro news
Anna Krzpiet

Wszystko za sprawą zadławienia się kanapką, którą spożywał chłopiec, a dokładniej kawałek mięsa, który utknął w jego gardle. Mama chłopca próbowała uratować syna, uderzając go kilkakrotnie w plecy. Kiedy zaczął tracić przytomność, szybko wezwała pogotowie. Sama rozpoczęła  resuscytację krążeniowo - oddechową. Było już jednak za późno.

Pomimo tego, że sanitariusze również przyjechali na miejsce zaledwie w kilka minut po wypadku, mózg chłopca był już pozbawiony tlenu. Od wypadku minął rok, a Dylan wciąż przebywa w szpitalu, gdzie otoczony jest całodobową opieką na intensywnej terapii. Niedotlenienie mózgu spowodowało, że chłopiec jest obecnie całkowicie sparaliżowany. Pożywienie dostaje, dzięki gastrostomii, czyli rurki zakładanej do żołądka przez brzuch.

Mimo koszmaru jaki przeżywa, Dylan wciąż się uśmiecha. Nauczył się także za pomocą ruchu oczu lub poprzez mrugnięcia wyrażać podstawowe komunikaty. Dzięki temu rodzina i lekarze umieją odczytywać proste wiadomości z jego oczu. Mama chłopca wciąż się obwinia za jego wypadek, uważając, że zrobiła za mało, by pomóc synowi. Wciąż zadaje sobie pytanie, czy mogła zrobić coś więcej tego dnia? Jak wiadomo w takich sytuacjach liczą się sekundy i nikt nie może czuć się winny.

Dylan Woodley / dailymail
Dylan Woodley / dailymail
Dylan w szpitalu / dailymail
Dylan w szpitalu / dailymail

Dodatkowo codzienne patrzenie na cierpienie dziecka sprawia ogromny ból rodzicom, którzy nie mogą się doczekać kiedy zabiorą Dylana do domu. Nim jednak nadejdzie ten upragniony moment, ich dom musi przejść gruntowny remont, by dostosować go do niepełnosprawnego chłopca. Przyjaciele i rodzina zebrali już ponad 6000 £ na ten cel.

Dylan z rodzicami/ metro news
Dylan z rodzicami/ metro news

To musisz wiedzieć

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP Parenting
Wybrane dla Ciebie
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"