Trwa ładowanie...

Cebula w skarpecie pomoże? Farmaceutka wyjaśnia, jak działa

Avatar placeholder
04.02.2025 12:03
Farmaceutka ostro o domowych sposobach leczenia
Farmaceutka ostro o domowych sposobach leczenia (Getty Images / Instagram)

Farmaceutka Laura Krumpholz, która prowadzi na Instagramie konto pod nazwą @nieanegdotycznie, przestrzega przed promowaniem "naturalnych metod leczenia" związanych na przykład ze stosowaniem czosnku w zwalczaniu grypy. Jak podkreśla, tego rodzaju wpisy sprowadzają medycynę do poziomu magii.

spis treści

1. Czosnek w walce z grypą

Laura Krumpholz rozprawia się w nagranym przez siebie wideo z mitem, że czosnek pomaga na grypę.

- Jako farmaceutkę denerwuje mnie w okresie jesienno-zimowym popularność postów typu "domowa antygrypina", "domowy sposób na grypę" (…). Denerwuje mnie to, że w tych postach notorycznie pojawiają się teksty typu: "tam jest czosnek, który wyleczy grypę, ponieważ jest naturalnym antybiotykiem" - mówi na wideo Krumpholz.

Farmaceutka podkreśla, że antybiotyk to substancja pochodzenia naturalnego. Jeżeli jest to substancja syntetyczna, to mamy do czynienia z chemioterapeutą. Kolejna sprawa to fakt, że antybiotyki nie działają na wirusy.

Zobacz film: "Domowe sposoby na grypę i przeziębienie"

- Nawet jeżeli czosnek miałby w organizmie człowieka wystarczająco silne właściwości antybiotyczne, to nic nam to w kontekście grypy, przeziębienia i innych infekcji wirusowych nie zmienia. Samo jedzenie czosnku uważam za nieszkodliwe, natomiast powielanie bezmyślne tego typu zdań już jak najbardziej, bo one utrwalają dalej ten mit o tym, że antybiotyk może pomóc na grypę - podkreśla ekspertka.

2. Magia zamiast medycyny

Zdaniem Krumpholz powtarzanie tego rodzaju mitów sprawia, że sprowadzamy medycynę do magii, "w której nie wiadomo, jak coś działa, ale jakoś działa".

"Bo okej, cebula w skarpecie krzywdy nikomu nie zrobi, ale dlaczego utrwalamy w ludziach jakieś całkowicie antynaukową legendy, a potem mamy nadzieję, że przy poważniejszych okazjach sięgną po medycynę, a nie magię?" - pisze we wpisie pod wideo.

"Z czosnkiem na infekcję nie mam zamiaru walczyć, jeżeli ktoś lubi. Natomiast zachęcam, żeby to jednak był dodatek na kanapce, czy w jogurcie, a nie kolejny suplement niewiadomego pochodzenia, o bliżej nieznanym składzie" - dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze