Pokazała, jak wygląda wizyta u ginekologa. Film powinna zobaczyć każda kobieta
Krótki filmik Agi Szuścik obrazuje krok po kroku, na czym polega wizyta ginekologiczna. Ma przełamać lęk kobiet i zachęcić je do badań kontrolnych. "Świetna rolka! Z historii usłyszanych zza stołu naprawdę są kobiety, które DEKADY nie chodzą do ginekologa, bo już urodziły... " - komentują internautki.
1. Wizyta oczami pacjentki
Badanie "W kobiecym interesie" zrealizowane w 2022 roku na zlecenie Gedeon Richter Polska wykazało, że ponad trzy miliony Polek odwiedza ginekologa rzadziej niż raz w roku albo wcale. Z jednej strony wynika to z długich kolejek do specjalistów, z drugiej - z mentalnych barier samych kobiet.
Czego obawiają się pacjentki? Przede wszystkim boją się i wstydzą wizyty u ginekologa, paraliżuje je również strach przed ewentualną diagnozą. W efekcie 27 proc. kobiet po raz pierwszy trafia do gabinetu dopiero w związku z ciążą, a 7 proc. pań nigdy nie wykonywało badania cytologicznego.
Dużym przeżyciem jest głównie pierwsza wizyta u ginekologa. Strach pacjentek budzi nie tylko samo badanie, ale przebieg całej wizyty, w tym konieczność rozebrania się oraz intymna rozmowa z lekarzem. Kobiety i nastolatki, które nigdy jej nie przeżyły, nie zawsze wiedzą, czego mogą się spodziewać.
Aga Szuścik, znana przede wszystkim z edukacji prozdrowotnej, profilaktyki onkologicznej i kreatywnego objaśniania ginekologii, postanowiła pomóc nastolatkom i kobietom, nagrywając filmik, w którym krok po kroku pokazuje, na czym polega wizyta u ginekologa. Udowadnia tym samym, że nie ma powodów do strachu.
Wideo rozpoczyna się od pokazania, że pacjentka wchodzi do przychodni, gdzie musi zarejestrować się na recepcji. Następnie jest proszona do gabinetu, gdzie lekarz lub lekarka pyta m.in. o ostatnią miesiączkę, problemy zdrowotne czy cel wizyty.
Po rozmowie wchodzi się za kotarę lub do dodatkowego pomieszczenia, gdzie trzeba rozebrać się od pasa w dół (można zostać w butach, skarpetkach, boso lub w kapciach, które udostępnia część gabinetów). Dla swojego komfortu warto tego dnia przyjść do lekarza w tunice, sukience lub spódnicy, którą wystarczy tylko lekko podciągnąć na fotelu. Można także użyć wielorazowej "spódniczki" dostępnej w części przychodni.
Aga Szuścik dodaje, że w wielu gabinetach dostępne są umywalki, w których można się umyć przed badaniem, ale wystarczy, że pacjentka umyje się przed wyjściem z domu.
Gdy kobieta jest gotowa, siada na fotelu ginekologicznym, kładąc nogi na specjalnych uchwytach. Specjalista wkłada wówczas do pochwy wziernik, może również pobrać w tym czasie cytologię. Po kilku minutach badanie dobiega końca - wtedy trzeba iść się ubrać. Na koniec jeszcze krótka rozmowa z lekarzem i wizyta dobiega końca.
Filmik ekspertki spotkał się z falą przychylnych komentarzy. Internautki dziękują Szuścik za nagranie, które rozwiewa wiele wątpliwości. Część z nich podnosi, że wideo powinno być pokazywane w szkołach na zajęciach dla dziewcząt.
Oto wybrane komentarze:
"Świetna rolka! Z historii usłyszanych zza stołu naprawdę są kobiety, które DEKADY nie chodzą do ginekologa, bo już urodziły... ".
"Przecież to jest sztos, obowiązkowo pokazywać młodziakom".
"Super, że edukujące w ten sposób! I nie, to nie jest dziwne/śmieszne/ że ktoś nie chodzi do ginekologa, boi się czy nie wiem jak wygląda taka wizyta itp. Nie ma co oceniać! Raczej bez powodów nikt nie ma obaw przed pójściem na wizytę".
"Jak ja żałuję, że będąc nastolatką i przygotowując się do pierwszej wizyty u ginekologa nie miałam takiego filmiku".
"Ojacie ale to fajne. Jestem zachwycony. Pokazywać nie tylko na zachętę do regularnych wizyt, ale też jako przykład idealnej wizyty u lekarza. Zawszę powtarzam, że nie ma ludzi niezastąpionych, a lekarza można zmienić".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl