Trwa ładowanie...

Rodzinne wakacje w Turcji zamieniły się dla niech w koszmar. Rodzice nie traktowali jej problemu poważnie

Avatar placeholder
22.12.2024 15:20
Udręka nastoletniej Mileny. Cierpi na mizofonię
Udręka nastoletniej Mileny. Cierpi na mizofonię (Getty Images)

Choć mizofonia to realne zaburzenie, jest często uznawana za zmyślony problem. Tymczasem dla osób, które jej doświadczają, nawet zwykłe dźwięki mogą stać się koszmarem. Przekonała się o tym Milena, która zmaga się z nią od szóstego roku życia.

spis treści

1. Gdy zwykłe dźwięki stają się nie do zniesienia

Osoby z mizofonią nie tolerują konkretnych dźwięków, a także związanych z nimi bodźców. Zwykłe odgłosy, które towarzyszą np. kapaniu wody, pisaniu na klawiaturze, mlaskaniu, czy chrapaniu dla mizofonika są nie do wytrzymania.

Taka nadwrażliwość na dźwięki może nie tylko powodować dekoncentrację, ale również silne reakcje emocjonalne takie jak wstręt, uczucie gniewu czy agresję.

Z tym poważnym problemem zmaga się od lat m.in. Milena Suproń, której historię opisał "Tygodnik Przegląd". Wszystko zaczęło się wraz z narodzinami jej młodszej siostry. Odgłosy wydawane przez niemowlę podczas karmienia stały się dla niej nie do zniesienia.

Zobacz film: "Ciekawe gry i zabawy dla całej rodziny"
Dla mizofoników zwykłe dźwięki są nie do zniesienia
Dla mizofoników zwykłe dźwięki są nie do zniesienia (Getty Images)

Niestety, rodzice nie traktowali jej problemu poważnie, uznając go za dziecięcy kaprys. W miarę dorastania było coraz więcej dźwięków, które wywoływały u Mileny silne reakcje.

**Podczas rodzinnych wakacji w Turcji nowym wyzwalaczem stało się pociąganie nosem przez przeziębionych członków rodziny.

\– I tu zaczyna się jazda bez trzymanki – skomentowała Milena w rozmowie dla "Tygodnika Przegląd". W szkole średniej sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej. Hałasy w klasie uniemożliwiały jej naukę, a niezrozumienie ze strony rówieśników prowadziło do izolacji** i poważnie odbiło się na psychice nastolatki.

Ostatecznie, dzięki wsparciu niektórych nauczycieli, zdecydowała się na nauczanie w trybie domowym, co pozwoliło jej skupić się na przygotowaniach do matury.

2. Gdy dźwięki stają się koszmarem

Szacuje się, że mizofonia dotyka od 5 do 20 procent populacji, jednak wciąż jest mało znana i rzadko diagnozowana.

Jej przyczyny nie są do końca poznane, ale występuje ona często u osób z tzw. szumami usznymi lub napadami migreny. Może się pojawić także u osób po urazach głowy lub kręgów szyjnych powstałych na skutek wypadku samochodowego, a także tych z objawami stresu pourazowego.

Brak oficjalnego uznania w klasyfikacjach medycznych utrudnia jednak pacjentom dostęp do profesjonalnej pomocy.

Organizacje takie jak soQuiet pracują nad zwiększeniem świadomości na temat misofonii, dążąc do ustanowienia 9 lipca Światowym Dniem Wiedzy o Mizofonii. To data urodzin Michelle Del Valle, która w ubiegłym roku w wieku 17 lat odebrała sobie życie z rozpaczy wywołanej mizofonią.

Jest nadzieja, że Światowa Organizacja Zdrowia uwzględni to zaburzenie w klasyfikacji ICD-11, co ułatwi diagnostykę i leczenie osób cierpiących na tę dolegliwość.

Ponieważ dźwięki, które działają jak "wyzwalacze" są dość powszechne w domu, w miejscu pracy i na spotkaniach towarzyskich, mizofonia może niszczyć życie społeczne, rodzinne i osobiste. Ratunkiem dla pacjenta może być terapia psychologiczna.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez [dziejesie.wp.pl](https://dziejesie.wp.pl]

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze