Trwa ładowanie...

Skok o 76 proc. w dwa lata. "Mamy nawet czterech pacjentów dziennie"

 Katarzyna Prus
06.12.2024 17:38
Wzrost zatruć lekami bez recepty. Lekarz wskazuje głównego winowajcę
Wzrost zatruć lekami bez recepty. Lekarz wskazuje głównego winowajcę (East News, znanylekarz.pl)

Wzrost zatruć lekami bez recepty wśród dzieci i nastolatków jest alarmujący. Nowy raport NIK nie pozostawia co do tego wątpliwości: skok sięga już niemal 80 proc., a dotyczy zaledwie dwóch lat. - Zdarzają się tak ciężkie zatrucia, że jedynym ratunkiem jest przeszczep wątroby - przyznaje dr hab. n. med. Andrzej Brodkiewicz ze szpitala "Zdroje" w Szczecinie.

spis treści

1. Coraz więcej zatruć lekami bez recepty

Nowy raport Najwyższej Izby Kontroli wskazuje wyraźnie, że dostęp do leków bez recepty w Polsce jest zbyt łatwy, a to rodzi konkretne zagrożenia.

Leki OTC można bez problemu kupić w supermarketach, drogeriach czy na stacjach benzynowych, nie mówiąc o internecie. Skutkiem jest rosnąca dramatycznie skala zatruć, widoczna szczególnie wśród dzieci i młodzieży. NIK alarmuje, że to właśnie w tej grupie aż o ponad 76 proc. wzrosła liczba zatruć lekami, w tym preparatami OTC.

"Łatwość dostępu do leków OTC z jednej strony umożliwia pacjentom szybkie zmniejszenie dolegliwości w przypadku np. gorączki czy bólu zęba, ale z drugiej strony rodzi niebezpieczeństwa" - ostrzega NIK.

Zobacz film: "Pomysły na wspólne, rodzinne spędzanie czasu"
Rośnie liczba zatruć lekami bez recepty wśród dzieci
Rośnie liczba zatruć lekami bez recepty wśród dzieci (Getty Images)

Inspektorzy podkreślają, że nieletni mają wręcz "nieograniczony dostęp do leków OTC" i takie preparaty "mogą im posłużyć do celów pozamedycznych, a przedawkowanie może nieść ze sobą bardzo poważne konsekwencje zdrowotne".

Chodzi m.in. o leki przeciwbólowe, na przeziębienie i przeciwhistaminowe. Te, które zawierają np. paracetamol, przyjmowane w nadmiernych dawkach mogą powodować uszkodzenie nerek i wątroby.

"Z kolei leki OTC mające w swoim składzie substancje psychoaktywne, takie jak dekstrometorfan, pseudoefedryna czy kodeina wykorzystywane są przez młodzież do odurzania. W latach 2020-2022 liczba zatruć lekami, w tym OTC wśród osób w wieku od 12. do 18. roku życia wzrosła z niemal 4 tys. do ponad 7 tys. osób" - alarmuje NIK.

2. Przeszczep wątroby jedynym ratunkiem

Te dramatyczne skutki widać na co dzień w szpitalach, a lekarze przyznają, że ich skala stale rośnie.

- Ostatnio do naszej kliniki trafiało nawet trzech-czterech pacjentów dziennie po zatruciu różnymi lekami, w tym tymi powszechnie dostępnymi bez recepty. To niestety tendencja, którą obserwujemy już od kilku lat - zaznacza w rozmowie z WP Parenting dr hab. n. med. Andrzej Brodkiewicz, kierownik Kliniki Pediatrii, Nefrologii Dziecięcej, Dializoterapii i Leczenia Ostrych Zatruć w szpitalu "Zdroje" w Szczecinie.

Lekarz zaznacza, że w latach 2020-2022 liczba zatruć w jego klinice wzrosła aż dwukrotnie i ta tendencja niestety cały czas się utrzymuje.

- Z powodu zatrucia lekami hospitalizujemy średnio jednego pacjenta dziennie, więc w ciągu roku mamy ich około 400. Nadal najgroźniejszy jest paracetamol i to on jest główną przyczyną takich zatruć. Na szczęście w tym roku nie mieliśmy żadnego śmiertelnego przypadku, bo pacjenci trafiali do szpitala bardzo szybko i mogliśmy od razu wykonać płukanie żołądka - zaznacza lekarz.

- Pamiętajmy, że paracetamol jest bardzo dobrym i bezpiecznym lekiem, ale dla osób, które zażywają go z rozsądkiem. W przeciwnym razie staje się bardzo niebezpieczny. Podobnie jak przy zatruciu grzybami, nawet przez dobę, może nie być żadnych poważniejszych objawów. Kiedy już się pojawiają, są od razu bardzo gwałtowne, szybko dochodzi do ciężkiego uszkodzenia wątroby i konieczne jest tylko specjalistyczne leczenie lub przeszczep - podkreśla lekarz.

Zdarzają się jednak tak ciężkie zatrucia, że jedynym ratunkiem jest przeszczep wątroby.

- Jakiś czas temu hospitalizowaliśmy nastolatkę, po kilku poróbach samobójczych, która wymagała takiej operacji. Została przewieziona do Centrum Zdrowia Dziecka, które jako jedyne wykonuje takie przeszczepy - zaznacza Brodkiewicz.

W przypadku paracetamolu najczęściej są to właśnie zatrucia celowe, u dzieci powyżej 12. roku życia.

- U młodszych pacjentów mamy przede wszystkim zatrucia przypadkowe, rzadziej paracetamolem, z prostej przyczyny - taka tabletka jest dla dziecka za duża. Małe dzieci sięgają najczęściej po mniejsze tabletki, które traktują jak cukierki - zaznacz lekarz.

Podkreśla, że zatrucia u małych dzieci to wynik braku opieki rodziców.

- Często zostawiają leki w zasięgu ręki dziecka, ignorując całkowicie zagrożenie. Kilka dni temu mieliśmy kilkulatka, którego matka zostawiła lek stosowany w leczeniu chorób tarczycy. Zanim ktokolwiek się zorientował, dziecko zdążyło połknąć kilka tabletek. To kompletny brak wyobraźni - podkreśla lekarz.

3. Leki na wyciągnięcie ręki

- Każdy lek może stać się trucizną, o tym decyduje dawka. I to dotyczy nawet pozornie niegroźnych substancji stosowanych przez Polaków na co dzień - podkreślał w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. farm. Mikołaj Konstanty, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

Zobacz także "Ten raport to rzeźnia". NIK ostrzega w sprawie leków OTC

- Np. leki zawierające paracetamol, substancję bardzo specyficzną, której połączenie np. z alkoholem jest silnie toksyczne dla wątroby. Niestety pacjenci nie mają o tym pojęcia, bo paracetamol (jako substancja czynna w różnych lekach - przyp. red.) leży na półce przy kasie między batonami, a przekaz płynący z reklam mówi, że to lek, który można stosować w każdej sytuacji i miejscu - zaznaczał ekspert.

Ustalenia NIK dosadnie komentował też Marek Tomków, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej we wpisie na X, nazywając raport "rzeźnią".

- Jesteśmy rajem dla ludzi, którzy chcą nadużywać leków. Zgodnie z przepisami mogą być one sprzedawane we wszystkich sklepach ogólnodostępnych. Nawet Poczta Polska wprowadza teraz zmianę wystaw i będzie oferować leki. Główny Inspektorat Farmaceutyczny nie jest w stanie skontrolować tak wielkiego obszaru - podkreślił Tomków w rozmowie z "Gazetę Wyborczą".

- Niestety, brakuje świadomości decydentów, a problem nadmiernej konsumpcji leków w Polsce pozostaje ignorowany. Nie mamy dobrze zagregowanych danych pokazujących, ile osób rocznie umiera z powodu niewłaściwego stosowania leków. Nie chodzi tutaj o przypadki samobójstw, ale o problemy wynikające z nieświadomości pacjentów i braku kontroli - zwracał uwagę w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. farm. Piotr Merks.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze