Dziecko urodziło się "w czepku". Taki poród zdarza się raz na 80 tysięcy

Zdjęcia z narodzin małego Bernardo są niesamowite. "Wygląda jak lalka wychodząca z bańki" - powiedziała fotoreporterom matka chłopca.

Dziecko urodziło się „w czepku”Dziecko urodziło się „w czepku”
Źródło zdjęć: © Daily Mail
Marta Słupska

Dziecko w niepękniętym pęcherzu płodowym

Szacuje się, że jedno na 80 tys, dzieci rodzi się "w czepku". Oznacza to, że malec, po wyjęciu z jamy macicy, wciąż znajduje się w niepękniętym worku owodniowym. Najczęściej zdarza się tak podczas cesarskiego cięcia, jednak jest możliwe, chociaż rzadziej, podczas porodu siłami natury.

Do takich niesamowitych narodzin doszło w Brazylii. Jacqueline Melo Oliveira, która przez czternaście lat wcześniej próbowała zajść w ciążę, urodziła przez cesarskie cięcie bliźnięta: Rafaela i Bernardo.

Ten drugi przyszedł na świat minutę po swoim bracie i po wyjęciu z macicy pozostawał w niepękniętym worku owodniowym.

Jose Carlos Jesus Gaspar, lekarz odbierający poród, zapewnił, że chłopiec w worku wciąż znajdował się w środowisku, w którym spędził ostatnie dziewięć miesięcy. W takiej sytuacji lekarze starają się ostrożnie otworzyć worek, pozwalając na odfiltrowanie płynu.

W czepku urodzony
W czepku urodzony © Daily Mail

- To niesamowite, prawda? Jest idealny. Wygląda jak lalka wychodząca z bańki. Widziałam takie narodziny w mediach społecznościowych, ale nigdy nie myślałam, że to przytrafi się właśnie mnie - mówiła fotoreporterom matka chłopców.

"W czepku urodzony" - co to znaczy?

Powszechnie mówi się, że ktoś jest "w czepku urodzony". To określenie na osobę, której wszystko się w życiu udaje. Jest to również pełnoprawny termin medyczny.

Worek owodniowy, czyli pęcherz płodowy, to miejsce, gdzie przez dziewięć miesięcy ciąży dojrzewa płód. Jego zadaniem jest ochrona nienarodzonego jeszcze człowieka - zarówno przed urazami, jak i wahaniami temperatury oraz mikroorganizmami chorobotwórczymi.

Ekspertka o zmianach w wyglądzie piersi karmiących mam

Pęcherz płodowy zwykle pęka w trakcie porodu. Bywa jednak, że tak się nie dzieje, a dziecko rodzi się bez jego rozerwania.

Z kolei podczas planowanego zabiegu cesarskiego cięcia lekarz przecina powłoki brzuszne kobiety, w tym również worek owodniowy. Może się jednak zdarzyć, że przetnie macicę bez naruszania pęcherza płodowego. Dopiero po jego otwarciu dziecko może zaczerpnąć swój pierwszy oddech.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP Parenting
Wybrane dla Ciebie
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"