Fleksitarianizm - nowy hit wśród diet
Czy wegetarianin może jeść mięso? Tak, jeśli do swojej diety będzie podchodził elastycznie. Fleksitarianizm to tzw. elastyczny wegetarianizm. Jak to wygląda w praktyce?
Otóż, fleksitarianin na co dzień stosuje się do zasad diety wegetariańskiej, nie je i nie kupuje mięsa, ale kiedy pójdzie na niedzielny obiad do mamy, to nie odmówi porządnej porcji wołowej pieczeni. Czy to oszustwo?
Wegetarianin, który sięga po mięso
Po raz pierwszy pojęcia „fleksitarianizm" użyła Linda Anthony w 1992 roku.
Wielu może nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że fleksitarianizm to rodzaj diety wegetariańskiej. Jednak nawet najbardziej zagorzali zwolennicy jedzenia w stylu ,,wege" podkreślają, że wszystko, co prowadzi do ograniczenia spożycia mięsa i jego produkcji ma swoje pozytywne korzyści dla naszego zdrowia.
Fleksitarianizm jest więc kompromisem między wegetarianizmem a tradycyjnym sposobem odżywiania.
Fleksitarianizm – dieta idealna?
Nie powinniśmy zupełnie wykluczać mięsa z naszej diety, a jedynie ograniczyć jego ilość, zastępując je od czasu do czasu choćby warzywami strączkowymi. Fleksitarianizm to dieta dla wszystkich, którzy chcą się zdrowo i racjonalnie odżywiać.
O tym stylu zrobiło się głośno w 2009 roku, kiedy to Paul McCartney wraz ze swoimi córkami, ogłosił poniedziałek dniem wolnym od mięsa. Do kampanii ,,Meat Free Monday", zainicjowanej przez muzyka przyłączyło się ponad milion fanów i liczne grono gwiazd, m.in. Gwyneth Paltrow, Sir Richard Branson, Cameron Diaz czy Joss Stone.
Ale to nie był jeszcze czas, w którym w pełni rozwinął się elastyczny wegetarianizm.
Zboża, warzywa, owoce, nabiał i... mięso
Fleksitarianizm polega na tym, że spożywa się ograniczoną ilość mięsnych posiłków w ciągu tygodnia. Odnosi się to również do osób, które na co dzień stosują dietę wegańską lub wegetariańską, a mięso spożywają okazjonalnie.
Fleksitarianim powinien uwzględnić w swoim codziennym menu cztery grupy pokarmowe – pełne ziarna zbóż, warzywa i owoce, nabiał oraz orzechy i pestki. Te produkty to podstawa diety. Jeśli zaś chodzi o mięso, można jeść od czasu do czasu drób, wołowinę czy ryby.
Polub warzywa strączkowe
W codziennym jadłospisie fleksitarianina powinny znaleźć się wszystkie zielone i czerwone warzywa, a więc np. papryka, marchew, pomidory, brokuły, kapusta, cukinia, ogórki itd.
Stanowią one doskonałe źródło witamin, soli mineralnych i antyutleniaczy. Te, które można, najlepiej jeść na surowo, inne powinno się gotować na parze.
Aby uzupełnić niedobory białka, dietetycy polecają, by fleksitarianie włączyli do swojego menu soczewicę, fasolę, cieciorkę, soję i inne warzywa strączkowe. Warto je jeść jako dodatek do zup, w postaci past, czy po prostu ugotowane osobno z odrobiną masła lub oliwy.
Fleksitarianie powinni sięgać też po orzechy, migdały, pestki dyni, ziarna sezamu i siemienia lnianego, które są źródłem cennych kwasów tłuszczowych, białka i mikroelementów takich jak cynk, żelazo czy magnez.
Dbaj o jakość swojego jedzenia
Z uwagi na to, że fleksitarianin mięso jada rzadko, sięga po produkty najlepszej jakości. I nie chodzi tu jedynie o rodzaju mięsa – drób, cielęcina, wołowina, owoce morza, ryby, ale także o jego pochodzenie.
Należy więc unikać mięsa „z tacki” czy mrożonych filetów z ryb, które możemy kupić w supermarketach, ale warto szukać produktów ekologicznych. Chodzi o to, by to co jemy było zdrowe i pełnowartościowe.
Ważny jest także sposób przyrządzenia. Zamiast smażyć, lepiej jest ugotować na parze czy upiec w folii albo na grillu.
Fleksitarianizm coraz popularniejszy
Z badań, które przeprowadzili Pat Crocker i Nettie Cronish, autorzy książki ,,Everyday Flexitarian", blisko 40 proce Amerykanów stosuje fleksitarianizm. Na świecie aż 23 miliony osób odżywia się w ten sposób i ta liczna wciąż rośnie. Nic dziwnego, ta dieta jest zdrowsza, tańsza, mniej restrykcyjna niż klasyczny wegetarianizm czy weganizm.