Przeraziła się podczas USG. Bała się, jak córka będzie wyglądała po urodzeniu

Moment, gdy podczas wykonywanego USG na ekranie komputera pojawia się dziecko, jest jednym z najlepszych i najbardziej niezwykłych chwil w życiu. Jednak nie dla wszystkich. Pewna kobieta była przerażona, gdy podczas badania zobaczyła twarz swojej córki.

badanie połówkowebadanie połówkowe
Źródło zdjęć: © Facebook

Dziecko ujawniło się podczas USG. Matka była przerażona

Jade Boyland, była bardzo podekscytowana, idąc na badanie połówkowe. Nie mogła się doczekać, by zobaczyć swoje dziecko, które nosiła w brzuchu. Planowała, że podzieli się zdjęciem z rodziną i przyjaciółmi. Marzyła też, że włoży je do ramki. Niestety i wyszło tak, jak planowała.

Była przerażona, gdy ujrzała zarys zgarbionego dziecka z dużymi oczami i wydłużonymi palcami przypominającymi szpony. Jej przyszła córeczka nie chciała się obrócić bokiem i jedyne, co mogła zobaczyć, to portret en face. Dziecko było cały czas zwrócone na wprost i nie dało się go przekonać, by odwróciło się na bok.

- Próbowałam zmusić ją do ruchu, wstając, idąc na siku, ale nic nie zadziałało, nie chciała się ruszyć** - wspomina kobieta.

Badanie USG
Badanie USG © Getty Images

Jade przyznała, że gdy po raz pierwszy zobaczyła twarz swojej córki, nazwała ją "demonicznym dzieckiem". Opublikowała zdjęcie mediach społecznościowych, gdzie wielu internautów żartowało z wyglądu dziecka.

"Będę mieć dziś koszmary" - czytamy w jednym z komentarzy.

Z czasem jednak coraz poważniej podchodziła do kwestii wyglądu swojego malucha i obawiała się tego, jak córka będzie wyglądała po urodzeniu.

"Demoniczne dziecko" ma już 7 lat. Jak wygląda?

Jade wykonywała badanie w 2014 roku. Teraz Lydia, "demoniczne dziecko" ma już 7 lat i jej matka uważa, że to okrślenie nadal dobrze ją opisuje. Co prawda nic z obaw Jade się nie spełniło, Lydia jest piękną i zdrową dziewczynką, a jej "demoniczność" nie była tylko żartem.

Takie zdjęcia podczas USG się zdarzają i nie są powodem do niepokoju. Jednak charakter dziewczynki, zdaniem mamy, jest z pewnością demoniczny.

Jade i 7-letnia Lydia
Jade i 7-letnia Lydia © Kennedy News

Napady złości zaczęły się w wieku 12 miesięcy.

- Wszyscy mówili mi, że to wstęp do buntu dwulatka, ale nigdy się nie skończyły - wyznała mama dziewczynki - Lydia ma teraz prawie siedem lat i wszystko z nią w porządku. Co prawda jest diabłem wcielonym, ale to wiedziałamjuż podczas pierwszego badania USG - dodaje, śmiejąc się.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"