Przełomowe badania na temat autyzmu. Odkryto ciekawą zależność
Najnowsze odkrycie amerykańskich naukowców może budzić zdumienie. Ich zdaniem zakażenie cytomegalowirusem może nawet czterokrotnie zwiększać ryzyko wystąpienia autyzmu.
W tym artykule:
Cytomegalowirus zwiększa ryzyko autyzmu
Naukowcy z Uniwersytetu Michigan oraz Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) poddali analizie dane dotyczące trzech milionów amerykańskich dzieci. Na tej podstawie doszli do wniosku, że cytomegalia wrodzona (cCMV) u chłopców aż dwuipółkrotnie zwiększa ryzyko wystąpienia autyzmu. W przypadku dziewczynek to ryzyko jest aż czterokrotnie wyższe w porównaniu ze zdrowymi dziećmi, które nie miały kontaktu z cytomegalowirusem w prenatalnym okresie życia. Odkrycie uważane jest za przełomowe.
Poprzednie badania wiązały cytomegalię wrodzoną z problemami dotyczącymi ośrodkowego układu nerwowego. Także w tym badaniu aż połowa dzieci z cCMV miała anomalia lub urazy w obrębie ośrodkowego układu nerwowego. U 64 na 1000 dzieci z cCMV zdiagnozowano autyzm. Dla porównania w grupie dzieci zdrowych autyzm występował z częstotliwością 25 przypadków na 1000 dzieci.
"Zakażenie CMV u matki może wywołać stan zapalny, który może mieć wpływ na rozwój mózgu płodu, zwiększając tym samym ryzyko wystąpienia autyzmu" - zwracają uwagę naukowcy.
Niemowlę prawie umarło przez pocałunek
Powszechny, ale bardzo groźny wirus
Cytomegalowirus (CMV) to najczęstszy winowajca wad u płodu, wad wrodzonych u dzieci i wad nabytych w okresie okołoporodowym. Amerykańscy badacze uważają, że to również najczęstszy spośród wirusów, z jakimi mają styczność dzieci w USA.
Szacuje się, że przeciwciała potwierdzające kontakt z wirusem ma aż 90 proc. Polek w wieku rozrodczym. Wirus przenosi się przez kontakt z wydzielinami chorego, łzami, nasieniem, krwią, obecny jest także w mleku matki. Stąd o zakażenie bardzo łatwo, a jest ono groźne dla osób z chorobami nowotworowymi, autoimmunologicznymi czy dla ciężarnych.
W przypadku gdy kobieta w czasie ciąży zetknie się z CMV po raz pierwszy, ryzyko, że dojdzie do infekcji wertykalnej - tj. przeniesienia wirusa na płód - wynosi nawet 50 proc. Skutkiem może być poronienie, sepsa u płodu lub wspomniane już wady, w tym. małogłowie, zwapnienia wewnątrzczaszkowe, zaburzenia rozwoju mowy czy hepatosplenomegalia.
Wirus ten dla osób z właściwie funkcjonującym układem odpornościowym nie jest natomiast groźny, może wywoływać tylko łagodne objawy lub też cytomegalia może przebiegać zupełnie bezobjawowo.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.