Wózek dziecięcy śmiertelną pułapką?

W celu ochrony dziecka przed działaniem promieni słonecznych, rodzice przykrywają wózek grubymi pieluszkami, muślinowym materiałem, a nawet kocem. W ten sposób w wózku w znacznym stopniu ograniczona jest cyrkulacja powietrza.

Przegrzewanie dziecka w wózkuPrzegrzewanie dziecka w wózku
Źródło zdjęć: © 123RF
Agnieszka Gotówka

W upalny dzień w głębokim wózku jest naprawdę gorąco. Jest on obity grubym materiałem, rzadko ma specjalne otwory wentylacyjne. Gdy dodatkowo dziecko przykrywa się kocykiem, a w celu ochrony przed słońcem nakrywa się wózek pieluszką, np. flanelową, możemy być pewni, że przegrzewamy dziecko. A to poważny problem, który może mieć wpływ na zdrowie pociechy. Dochodzi wówczas do zachwiania naturalnej termoregulacji. Dziecko się poci, pot wsiąka w ubranie, a następnie schładza organizm. To czyni go podatniejszym na infekcje.

Ochrona przed słońcem czy poważne zagrożenie?

Na problem okrywania wózków materiałami uwagę zwrócił szwedzki pediatra, Svante Norgren. Specjalista pracujący w szpitalu dziecięcym im. Astrid Lindgren w Sztokholmie zaznaczył, że ograniczenie przepływu powietrza w wózku zwiększa ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS).

Eksperyment w tym zakresie przeprowadzili dziennikarze gazety „Svenska Dagbladet”. W upalny dzień pozostawili oni na słońcu pusty głęboki wózek, co jakiś czas mierząc w nim temperaturę. Ta systematycznie rosła. Gdy dodatkowo nakryli wózek materiałem, w wózku zrobiło się wręcz tropikalnie.

Spacer z dzieckiem w upalny dzień
Spacer z dzieckiem w upalny dzień © 123RF

Eksperyment wykazał, że odpowiednia cyrkulacja powietrza w wózku jest ważna nie tylko ze względu na komfort dziecka, ale i jego bezpieczeństwo.

Spacer z dzieckiem w upalny dzień

Gdy słupek rtęci przekracza 27 stopni Celsjusza, niemowlę w wózku z powodzeniem może być ubrane jedynie w body z krótkim rękawem. Ani skarpetki, ani czapeczka nie są mu potrzebne. W przypadku gdy zaśnie, można okryć go tetrową pieluszką.

Należy też dobrze zaplanować trasę spaceru. Unikać należy wędrówek w miejscach mocno nasłonecznionych. Zdecydowanie lepszym wyborem będzie park lub las. Spacerować najlepiej jest rano lub późnym popołudniem, gdy jest nieco chłodniej.

W celu ochrony dziecka przed działaniem promieni słonecznych najlepiej jest używać parasolki przeciwsłonecznej.

Konieczne jest również stałe obserwowanie dziecka. Gdy będzie miało ono zaczerwienione policzki, kark będzie spocony, a maluch niespokojny, najprawdopodobniej jest mu za gorąco. Niepokojący jest również przyspieszony oddech i nadmierna senność.

Przegrzewanie a ryzyko SIDS

Zespół nagłej śmierci łóżeczkowej budzi w rodzicach ogromny lęk. Trudno się temu dziwić, zwłaszcza że ostatecznie do dzisiaj nie odkryto mechanizmu SIDS. Udało się natomiast wskazać kilka przyczyn, które w pewnym stopniu mogą przyczynić się do nagłego zgonu niemowlęcia. Jedną z nich jest przegrzewanie dziecka. Dorota Kochman i Anna Szmyt w pracy „Edukacja rodziców w kontekście zespołu nagłej śmierci niemowląt” podpowiadają, że noworodka nie powinno się ściśle owijać w kocyki, a temperatura panująca w mieszkaniu powinna oscylować wokół 17-20 stopni Celsjusza. Zadbać należy również o odpowiednią wilgotność powietrza w pomieszczeniach, w których przebywa dziecko.

Niemowlęciu, nawet po kąpieli, nie trzeba ubierać czapeczki. Spanie w niej również nie jest wskazane, a wręcz niebezpieczne (najwięcej ciepła traci się bowiem przez główkę, a okrycie jej zaburza ten mechanizm).

Czynniki ryzyka SIDS

SIDS (zespół nagłej śmierci łóżeczkowej, ang. sudden infant death syndrome) to określenie nieoczekiwanego zgonu niemowlęcia, do którego doszło w czasie snu.

Etiologia SIDS do dzisiaj nie jest znana, udało się jednak wskazać okoliczności, które zwiększają ryzyko jego wystąpienia. Należą do nich:

  • układanie niemowlęcia do snu w pozycji na brzuchu,
  • ekspozycja dziecka na dym tytoniowy,
  • powikłania okołoporodowe,
  • zła sytuacja społeczno-ekonomiczna rodziców,
  • picie alkoholu i/lub zażywanie środków psychoaktywnych w czasie ciąży,
  • niska waga urodzeniowa (poniżej 2500 g),
  • obecność wad wrodzonych,
  • płeć męska,
  • wyłączne lub przeważające karmienie mlekiem modyfikowanym.

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Skutki nadmiaru selenu. Jakie są konsekwencje?
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Myśleli, że to infekcja ucha. Nastolatek zmarł
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Dieta na dobry słuch? Te produkty zmniejszają ryzyko pogorszenia słuchu
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Niedobory potasu mogą być groźne. Te objawy powinny zwrócić uwagę
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Ratowniczka ostrzega. Ta przekąska znalazła się na liście niebezpiecznych produktów
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
Bosacka szczerze o oleju rzepakowym. "Wybierzmy ten najtańszy"
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
"Dzień brudaska" w czasie choroby. Lekarka mówi wprost
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
Na noc zakładają "słone" skarpetki. Lekarz mówi, czy to ma sens
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
"Fala zakażeń". Pediatra o tajemniczym wirusie
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Domowy truciciel. "Natychmiastowy negatywny wpływ na funkcje mózgu"
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Wirusy w natarciu. “Można mieć combo w combo”
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"
Tak wyglądają teraz oddziały pediatryczne. "Kończą się miejsca"