Trwa ładowanie...

Lekarze mówią o nowej epidemii. Choroba przypomina przeziębienie

Avatar placeholder
17.12.2024 12:38
becna fala zakażeń bakterią Mycoplasma pneumoniae stawia przed lekarzami nowe wyzwania diagnostyczne
becna fala zakażeń bakterią Mycoplasma pneumoniae stawia przed lekarzami nowe wyzwania diagnostyczne (Getty Images)

Obecna fala zakażeń bakterią Mycoplasma pneumoniae stawia przed lekarzami nowe wyzwania diagnostyczne. Przypadek 10-miesięcznego Józia, który trafił do lekarza z objawami przypominającymi lekkie przeziębienie, unaocznia, jak trudno rozpoznać tę infekcję bez kluczowych informacji z wywiadu rodzinnego.

spis treści

1. Przypomina zwykłe przeziębienie

Gdy 10-miesięczny Józio pojawił się w gabinecie lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, nic nie wskazywało na poważniejszą chorobę. Dziecko miało objawy lekkiego przeziębienia, które często spotyka się u maluchów w tym wieku. Jednak to, co uratowało sytuację, to informacja od ojca chłopca, który miesiąc wcześniej chorował na zapalenie płuc wywołane przez Mycoplasma pneumoniae.

- U mnie zaczęło się jak przeziębienie, potem pojawił się uporczywy ból głowy. Kiedy lekarz mnie osłuchał i stwierdził zapalenie płuc, byłem w szoku, bo prawie nie kaszlałem - opowiada Wojciech, tata Józia, w rozmowie z Interią.

Pierwszy antybiotyk nie przyniósł efektu, dopiero kolejne badania potwierdziły obecność przeciwciał na mykoplazmę.

Zobacz film: "22.10.2015 | #dziejesienazywo"

- Lekarz uczulił mnie, że zakażenie mykoplazmą może dawać objawy nawet po 3-4 tygodniach - dodaje.

2. Jak rozpoznać zakażenie mykoplazmą?

Mycoplasma pneumoniae to bakteria pozbawiona ściany komórkowej, co ma znaczenie przy jej leczeniu. Obecnie obserwuje się wzrost liczby zakażeń tym patogenem, zwłaszcza w dużych skupiskach ludzi, takich jak szkoły. Zakażenie przenosi się drogą kropelkową i często daje nietypowe objawy, dlatego bywa nazywane atypowym zapaleniem płuc.

- Charakterystyczny dla tego zapalenia płuc jest fakt, że dzieci są w stosunkowo dobrym stanie, jak na to, jak olbrzymie zmiany w płucach obserwujemy w badaniach radiologicznych czy na USG - wyjaśnia dr Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie w rozmowie z Interią.

Początkowe objawy zakażenia mykoplazmą przypominają infekcje górnych dróg oddechowych: ból gardła, katar, ogólne osłabienie, kaszel, ból mięśni i głowy. Diagnostyka jest utrudniona, ponieważ dostępne testy antygenowe nie są zbyt czułe, a badania krwi na obecność przeciwciał muszą być wykonane w odpowiednim momencie infekcji.

- Dlatego należy skonsultować się z lekarzem. My też, dobierając leczenie, zawsze bierzemy pod uwagę wywiad rodzinny i sytuację epidemiologiczną. A teraz mamy epidemię mikoplazmy - podkreśla dr Stopyra.

Ze względu na brak ściany komórkowej, nie wszystkie antybiotyki są skuteczne w leczeniu mykoplazmy.

- Mykoplazmy są wrażliwe na antybiotyki, ale tylko na jedną grupę, dlatego trzeba włączyć odpowiednie leczenie. Wybiera się wówczas klarytromycynę albo azytromycynę - tłumaczy lekarka.

W niektórych przypadkach organizm może sam zwalczyć infekcję, zwłaszcza u pacjentów z prawidłową odpornością.

Przypadek Józia pokazuje, jak ważna jest pełna informacja dla lekarza. Dzięki świadomości o wcześniejszym zakażeniu w rodzinie, lekarze mogli szybciej zareagować i wdrożyć właściwe leczenie.

- To naprawdę zdradliwa choroba, bo synek był w niezłej formie, jak na to, co pani doktor wysłuchała w jego płucach w czasie badania - zauważa Wojciech.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze