"Dziecko ze stali". Nie odczuwa bólu, zmęczenia, ani głodu

Olivia Farnsworth urodziła się w angielskim mieście Huddersfield. Mama dziewczynki twierdzi, że jej córka już od najmłodszych lat przejawiała pewne "dziwne zdolności".

- Olivia prawie nigdy nie płakała. Na początku myślałam, że jest po prostu spokojnym dzieckiem. Jednak, gdy zaczęła dorastać, była aktywna przez cały dzień, a gdy nadchodziła noc, wciąż była pełna energii i często budziła się o świcie. Poza tym wydawała się nie mieć apetytu. Zaczęłam nazywać ją "dzieckiem ze stali" - wspomina mama dziewczynki.

Rodzice Olivii myśleli, że te wyjątkowe cechy są wynikiem temperamentu ich córki i po prostu z nich wyrośnie.

- Pewnego dnia, gdy Olivia była w szkole, wydarzyło się coś dziwnego. Nauczycielki mówiły, że moja córka upadła i zęby przebiły jej dolną wargę. Na jej ustach pojawiła się głęboka rana - opowiada mama dziewczynki.

Rana obficie krwawiła, ale Olivia zareagowała tak, jakby nic się nie stało. Dziewczynka trafiła do szpitala, gdzie musiała przejść operację. Mimo to nie okazywała żadnych oznak bólu. Zachowanie dziewczynki zwróciło uwagę lekarza.

Po badaniach medyk potwierdził, że Olivia cierpi na bardzo rzadkie schorzenie wrodzone - delecję chromosomu 6, czyli utratę niewielkiego fragmentu DNA.

Delecja prowadzi do najróżniejszych wad. U osoby chorej może objawiać się opóźnieniem rozwoju, problemami ze wzrokiem, wadami serca czy kłopotami ze słuchem. Dziecko ma często niewielką głowę, krótką szyję i szeroko rozstawione oczy. Cechuje je skłonność do zachowań agresywnych, które przeplatają się z czułością, pogodne nastawienie do świata natomiast łączy się z brakiem pewności siebie. Zestaw objawów w przypadku określonego chorego nigdy nie jest identyczny.

U Olivii przybrał jeszcze bardziej nietypowy charakter. Przypadłość uniemożliwia jej dostrzeganie niebezpieczeństwa, odczuwanie bólu, głodu i zmęczenia. Naukowcy twierdzą, że choć osób z tym schorzeniem jest więcej, to 13-latka jest absolutnie wyjątkowa - nie ma bowiem drugiego takiego przypadku, jak ona, w którym wszystkie te cechy, związane z brakiem chromosomu 6, występują jednocześnie.

Ze względu na te "zdumiewające zdolności" lekarze nazwali ją bioniczną dziewczynką.

Jednak w rzeczywistości historia dziewczynki jest bardzo smutna. Olivia nie czuje się senna, ale to nie oznacza, że nie musi spać, to, że nie odczuwa głodu, nie oznacza, że nie musi jeść. Podobnie jej brak bólu nie oznacza braku uszkodzeń ciała. 13-latka nie zdaje sobie sprawy z otaczających ją zagrożeń, wymaga ciągłej opieki i troski.

- Pilnuję, żeby moja córka nie pomijała posiłków i spożywała niezbędne kalorie. Olivia co wieczór musi przyjmować tabletki nasenne. Ponadto co tydzień jeździmy z nią na kontrolne badania, aby sprawdzić, czy nie ma żadnych urazów wewnętrznych lub chorób - tłumaczy mama dziewczynki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl