Raz już wygrała batalię z rakiem. Nowotwór rozwijał się w ukryciu
Mała Lily ma zaledwie trzy lata, a już wygrała w swoim życiu poważną walkę ze złośliwym nowotworem. Niedawne badania pokazały jednak, że problem powrócił. I jest teraz znacznie gorzej.
1. Raz wygrali już walkę z nowotworem
W okresie świąt Bożego Narodzenia w 2021 roku, mała Lily Harley zaczęła dziwnie się zachowywać. Rodzice nie mieli wątpliwości - coś jej dolegało. Wiedzieli, że nie można z tym zwlekać i należy jak najszybciej zwrócić się o pomoc do lekarza.
Niedługo później okazało się, co powodowało niepokojące zachowanie dziewczynki. Rezonans magnetyczny wykazał, że to wyściółczak - nowotwór atakujący mózg i rdzeń kręgowy. Ma bardzo nietypowe objawy, ponieważ obejmują one zmiany nastroju, zachowania, problemy z koncentracją, bóle głowy oraz zaburzenia równowagi. Rodzice dziewczynki byli zdruzgotani, jednak bezzwłocznie podjęli walkę z rakiem.
Dziewczynkę poddano 20-godzinnej operacji w szpitalu w Sheffield. Klinika w Niemczech zaproponowała także przeprowadzenie eksperymentalnej terapii przeciwnowotworowej. Po 32 zabiegach badania wykazały, że nie ma śladu po nowotworze, a dziewczynka jest zdrowa. Kontrola we wrześniu 2021 roku również nie wykryła obecności procesu nowotworowego. Niestety, to wkrótce miało się zmienić.
2. Koszmar wyściółczaka powrócił
Niedawne badania MRI wykazały, że rak powrócił i dał już przerzuty. Zajęte są tkanki szyi, a komórki nowotworowe wykryto w płynie mózgowo-rdzeniowym, co jest tragiczną wieścią, bo oznacza to jeszcze większe ryzyko przerzutowania w obrębie układu nerwowego. Lekarze są bezradni, nie potrafią zaproponować już żadnej metody terapii poza opieką paliatywną.
- Kiedy nam o tym powiedziano, Emily i ja byliśmy zdruzgotani. Wyłączyłem się, jakby te słowa wpadały jednym uchem, a wylatywały drugim, mimo że starałem się słuchać uważnie. Najtrudniejsze to powiedzieć o tym reszcie rodziny. Kiedy się o tym sami dowiedzieliśmy, to staraliśmy się to jakoś przetrawić, ale informowanie o tym innych jest przerażające. Tym bardziej że byliśmy przekonani, że wynik rezonansu będzie czysty - tłumaczy tata Lily.
Josh i Emily - rodzice małej dziewczynki - chcą się teraz przeprowadzić. Mury ich rodzinnego domu kryją w sobie zbyt wiele przykrych wspomnień. Otworzyli także zbiórkę pieniędzy, aby uczynić ostatnie chwile swojej córki wyjątkowymi. Lekarze dają dziewczynce zaledwie kilka miesięcy życia.
Maciej Rugała, dziennikarz Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl