Zatrucia melatoniną wśród dzieci. Eksperci ostrzegają: Suplementy należy przechowywać poza zasięgiem dzieci

CDC opublikowało raport, z którego wynika, że z roku na rok dramatycznie wzrasta liczba zatruć melatoniną wśród dzieci. Eksperci uważają, że za ten stan odpowiada łatwa dostępność suplementów, zwiększenie ich spożycia przez pandemię oraz atrakcyjna forma żelek. To sprawia, że dzieci mogą traktować je jak słodycze. "Należy pamiętać, by trzymać je w miejscu niedostępnym dla dzieci" - alarmują specjaliści.

Amerykańska agencja Centers for Disease Control and Prevention (CDC) opublikowała raport, z którego wynika, że od 2012 do 2021 r. liczba zatruć melatoniną wśród dzieci wzrosła o 530 procent. Największy roczny wzrost miał miejsce od 2019 do 2020 roku - o 38 procent.

Według naukowców większość zatruć była całkowicie przypadkowa. Jedynie sześć procent dzieci celowo spożyło melatoninę.

"Może to być związane ze zwiększoną dostępnością melatoniny podczas pandemii, ponieważ dzieci spędzały więcej czasu w domu z powodu nakazów pozostania w domu i zamknięcia szkół – czytamy w raporcie CDC. - Ponadto, doniesienia o nasilających się zaburzeniach snu podczas pandemii mogły doprowadzić do zwiększonej dostępności melatoniny w domu"- brzmi treść raportu.

Melatonina to hormon, który pomaga regulować sen. Wytwarzany jest przez szyszynkę, która przetwarza sygnał o tym, że zapada zmrok. Dlatego też, kiedy robi się ciemno, melatonina się wytwarza, a gdy osiągnie odpowiedni poziom, dopada nas senność.

Hormon ten jest również produkowany i sprzedawany jako suplement diety w postaci tabletek, płynów lub żelek. Według dr. George'a Wanga, pediatry ze Szpitala Dziecięcego w Kolorado, to właśnie żelki melatoninowe mogą wyglądać szczególnie atrakcyjnie dla małych dzieci.

- Wiele z nich nie jest w żadnym opakowaniu zabezpieczającym przed dziećmi – powiedział Wang w rozmowie z NBC. - Nie ma przepisów dotyczących sposobu ich pakowania. Oznacza to, że jeśli rodzice przechowują je w łatwo dostępnych miejscach, dziecko może traktować je jak cukierki – dodał.

Badania CDC obejmowały okres 10 lat. Przez ten czas 83 procent dzieci biorących udział w badaniu nie miało żadnych objawów. Co więcej, nawet wśród hospitalizowanych pacjentów objawy były łagodne. Obejmowały one wzmożoną senność, ból głowy i niepokój. Część dzieci miała również rozstrój żołądka, wymioty i biegunkę.

Niestety w cięższych przypadkach może dojść nawet do śpiączki, utraty przytomności i zgonu. Z 260 tys. dzieci zatrutych melatoniną ponad 4000 było hospitalizowanych, a pięcioro trafiło na respiratoroterapię. Dwoje z nich – w wieku trzech miesięcy i 13 miesięcy – zmarło.

Należy pamiętać, że melatoninę stosuje się jedynie za zgodą i zaleceniami lekarza – maksymalnie do kilku tygodni. Długotrwałe przyjmowanie leku może upośledzić naturalne wytwarzanie hormonu i doprowadzić do negatywnych skutków ubocznych. Lek należy przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci.

Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl